WSK - WueSKowe Forum

panowie czy ktoś kupował tylnią zębatkę i łańcuch do WSK 175 (oryginalna ilość zębów) wspołczesnej produkcji?? Jaka jakość i czy warto kupić?? (na starej mi łańcuch przeskakuje)

Mam zamiar kupić nowy wał i cylinder. Jakie są wasze opinie na temat tych części?

Cylinder lepiej oddaj stary do szlifu. O wale nic nie wiem.

Nie wiem o jaki ci wał chodzi ale ja kupiłem teraz do 125 nowy i niedługo będę składał silnik i zobaczę jak to coś działa

Przepraszam zapomniałem napisać ze do 125 Kermit, jak założysz i troche pojeździsz to napisz jak sie sprawuje

Maciek pisze:Pan Leonek z Turystycznej

Witam, możecie mi podać na PW lub w tym tamacie dokładniejsze namiary do tego pana? (miasto, województwo) O ile to nie tajemnica.

mój kolega kupił nowy wał nie da sie na niego nakrecic nakretek orginalnych od kosz i koła magnesowego kawałek sie nakreci a dalej idzie tak jakby był gwint krzywy prawdopodobnie trzeba będzie przegwintowac
nie polecam zembatek zdawczych w ciagu dwuch miesięcy chyba ze trzy razy wymieniałem

czy kupował ktoś gaźnik do wsk 125 np na allegro? i co może o nim powiedzieć? czy da sie dobrze dostroić, ustawić wolne obroty?

Ja osobiście nie polecam nowych kraników do M11. Lopatka jest za gruba i przez nią nie można poprawnie założyć osłony a co za tym idzie nie można odkręcać paliwa. A te nakrętki to totalny złom. 2 nowe kraniki = 2 pęknięte nakrętki musiałem dopiero zakładać od C-330 gdzie jest metalowa a nie aluminium.

Ostatnio kupiłem nakrętki na wałek zdawczy- dziadostwo, jakiś miękki materiał

kupował ktoś nowy gażnik do wsk 125???? opłaca sie kupować?????

Jeśli chodzi o podróbki G20 to raczej tak, gadałem z kolesiem w sklepie (a on jak coś jest badziew to powie odrazu) i mówił, że sprzedali już kilkanaście sztuk i nikt jescze nie był reklamować. Jak go oglądałem to wyglądał na dość solidne wykonanego.

Linka prędkościomierza - tandeta. Wymaga tuningu aby w ogóle dało się ją zamontować. Niby niedużo roboty ale nie lubię nowych części które trzeba naprawiać przed montażem. Końcówka pancerza jest cieńsza niż oryginalnie i nie wchodzi szczelnie w napęd.

To ja miałem takie które miały za szeroką część wchodzącą w widełki ślimaka i trzeba było szlifować te końcówki tych linek

Między innymi o tym mówię. Ja także szlifowałem końcówkę linki. Tak jak napisałem metalowe zakończenie pancerza ma mniejszą średnicę i wchodzi w ślimak ze sporym luzem. Z moim zamiłowaniem do jazdy w deszczu napęd zatarłby się rach ciach.

Kupiłem tłok nominał do 175 założyłem bo robiłem generalkę w swojej 175 po świeżym poskładaniu silnika, po przejechaniu nie całych 20 m silnik zaczął stukać, zgasiłem silnik, poszedłem do piwnicy ściągam gara, patrze pierścienie połamane... co się okazało ?? że tłok który kupiłem względem oryginalnego tłoka ma minimalnie przesunięte zamki...( oczywiście nie zauważyłem tej różnicy na 1 rzut oka, a tłok oczywiście założyłem poprawnie) wyszło na to ze pierścień wpadł w okno w cylindrze przez to że był on przesunięty w bok przez zamek w nowiutkim prywaciarskim tłoczku... na szczęście cylindrowi się nic nie stało , została pamiątka w nowym tłoku, wbity w denko kawałek pierścienia i w głowicy odbity także kawałek pierścienia.. ogólnie to wracam do oryginalnego starego tłoka który nie był zużyty a wymieniłem go tylko przy okazji remontu, bo jak kapitalka to kapitalka nie ??

2 rzecz kupiłem w sklepie nowy sworzeń i tulejkę korbowodu.. nie patrzyłem w sklepie tylko wziąłem do plecaka i do domu, gdy chciałem zacząć robić z silnikiem spróbowałem włożyć nowy sworzeń w tulejkę i tu suprise! tulejka jest za mała i nie da się włożyć sworznia, na następny dzień jadę z reklamacja do sklepu i gość mówi " ta tulejka taka ma być ona specjalnie taka jest ciasna (czyt. w ogolę nie wchodzi sworzeń), trzeba ja samemu dotoczyć albo pilnikiem obrobić bo sworznie które teraz produkują są rożnych rozmiarów i nie mogą ich nigdy do siebie spasować" czy to nie jest przykre ?? taki kicz w sklepach sprzedają , po kiego sprzedają coś co nie pasuje i muszę to oddać do tokarza ?? wyjedzie prawie tyle samo jak by mi tokarz zrobił nowa idealnie spasowaną tulejkę.. oczywiście pozostawię to wszystko bez komentarza.

Najważniejsze co powiem to chrońcie się przed prywatnym " dziadostwem " który figuruje na pułkach naszych motoryzacyjnych sklepów.

Kapitanie te tulejki takie są. Trzeba mieć rozwiertak i samemu je obrobić pod sworzeń tłoka, najlepiej nastawny

tyle ze nie mam nic takiego, jedynie co posiadam z elektronarzędzi to wiertarka i kątówka, inaczej sprawa wygląda z kluczami i innymi tego sprawami, oddał bym do tokarza ale nie znam żadnego jednym słowem wydałem na nic całe 8 zł za tą tulejkę a za to bym miał ze 3 browarki

Normalna sprawa, że tulejki się rozwierca i za PRLu się tak robiło. Druga sprawa, że jak kupiłeś jakąś tandetną to też pewnie szybko ci się skończy.

ja na wiosne kupiłem do wski tryb do skrzyni i wogle na wałek nie wchodził
ale koles w sklepie miał szczeście bo zwrócił kase

Drugą cześcią kupioną w sklepie był nowy cylek aluminiowy za 110zł do dziś załóje ba za te pieniądzie bym szlif na starym lepszym cylku zrobił
tu sa foty porównujące cylki


tu widać różnice długości gwintów wydechu

a tu widać o ile mniejsze są okna płuczące w aluminiowym