WSK - WueSKowe Forum

Mam problem z simsonem. Ma on cylinder 60cm i bardzo się grzeje , jak się ostro nagrzeje i nie daj borze zgaśnie lub go zgaszę to nie chce odpalić. Ma on nowy kondensator,fajkę i przewód fajki. Moim zdaniem tłok nie puchnie bo jak się nagrzeje nawet więcej to wcale nie ma mniej siły niż wcześniej. Świece też przeróżne w nim miałem i nadal to samo.

Załóż iskre f95 od malucha , i porządnie wyreguluj zapłon i gaźnik, poza tym przerwa na przerywaczu 0,4mm na świecy też 0,4mm
tłumik masz w pełni drożny ? Może warto wyczyścić...

Przerwy dobre , tłumik też bo niema nawet w nim wyciszenia.

Zmień świeczkę na f 95 i regulacja , zapłon na bodajrze 1,4 przed GMP (niepamiętam ustaw jak w książce) gaźnik też jak w książce. A ile oleju lejesz i czy to jest świeżo wymieniony cylinder?

100 mililitrów na 5 litry, zapłon idealnie ustawiony jak w książce itp. , a on nadal się grzeje cudowałem sporo czasu nad nim i z gaźnikiem itp. i nadal to samo.

Jeśli to jest świeżo założony cylinder to lejesz za mało oleju. Bo teraz lejesz 1:50 a jak się dociera to musi być 1:33.
Jeśli ten cylinder już ma nabite ponad minimum 500 km to już nie mam pomysłu. Może hamulce blokują albo mało powietrza w oponach bo nic innego mi na myśl nie przychodzi.

Powietrza jest tyle ile powinno być, hamulce nie blokują. Pytałem się rożnych ludzi co z tym zrobić ale nikt nie wie lub już to robiłem i nic nie dało.

Okazało się że przyczyną grzania się była poluzowana cewka ktura trze o koło magnesowe.