Zasada jest prosta: im większa dysza, tym więcej potrzeba powietrza aby móc uzyskać mieszankę o odpowiednich proporcjach (ok. 14:1). Czyli dla każdego filtra będzie jeździł "dobrze" na dyszy o innym przelocie. Dobrze napisałem w cudzysłowie, bo przy nie pełnym wykorzystaniu gaźnika (za mała dysza w stosunku do możliwości) nie pojedziesz na wysokich.Czyli sugerujesz że filtr z malucha daje za dużo powietrza z małą dyszą i dlatego silnik nie pracuje poprawnie, zaś mała dysza z oryginalnym filtrem (przypuszczalnie mniejsza przepustowość) działa stosunkowo ok ale nie wyciąga pełnej pary. Czyli gdybym zastosował filtr z malucha + większa dysza to wszystko mogło by działać tak jak należy ? było by to wtedy zdatne do regulacji ?
Przykład: keihinowska dysza 100 i stłumiony dolot powietrza - na 1,2,3 biegu istna torpeda, wrzucam 4 i koniec rumakowania, od razu zalewka.
Z tego co wiem to jeździsz teraz na 95 - ja aktualnie przy poprawionym dolocie śmigam na 125(!) i czuję że można jeszcze więcej bo filtr mnie blokuje - A mam tam wielkie papierowe bydle z trabanta 601. Na Twoim miejscu nie zastanawiając się wiele założyłbym tam piankowy stożek taki jak ma Irek albo Stary i dobrał większą dysze - bankowo pójdzie parę rozmiarów do góry. Akuratnie masz ***zajeb*** dostęp do tanich dysz w swoim mieście ja męcze się z papierem bo nie mam miejsca na stożek, ale raczej wpakuje tam jakiś papierowy filtr od japońca. Dopóki nie zapewnisz mu tyle powietrza ile zechce (a PWK to strasznie pazerny siorbak powietrza) to nie wykorzystasz jego możliwości i osiwiejesz przy regulacji. Przecież to full-racingowy gaźnik - po co go tłumić