I. Mam rozwalone łożysko igiełkowe na wale i powinienem to zregenerować. Mam 2 możliwości:
1. opcja; kupno nowej korby z łożyskiem i sworzniem i złożenie tego do kupy.
2. opcja; jeśli korba jest prosta, można ją roztoczyć i dobrać większe łożysko i sworzeń.
Mój mechanik poradził mi to roztoczyć, ponieważ nowe korby są do doopy i gną się jak plastelina(sam mi mówił, że nie raz po kilku dniach wracał do niego silnik z taką ugiętą nową korbą) Poza tym, podobno tak zregenerowany wał ma większą żywotność, ponieważ większe łożysko dłużej wytrzyma niż mniejsze. Jak Wy sądzicie, co lepsze? Nowa korba, czy roztoczenie starej ? Mechanik za regeneracje poprzez roztoczenie i nowe łożysko woła 100zł, czy to aby nie za dużo jak za takie coś ?
II. Jakie łożysko lepsze ? Same rolki tak jak były oryginalnie, czy łożysko z własna bieżnią(chyba teraz takie na alledrogo sprzedają) ?
Jednorzędowe czy wielorzędowe jest lepsze/wytrzymalsze ?
III. W swoim wale zauważyłem coś dziwnego, a mianowicie wygląda na to, tak jakby brakowało mi roleczek w stopie korby. Można zauważyć mały "odstęp" w pewnym miejscu miedzy wszystkimi rolkami, jakby 1 rolki brakowało. Czy ja mam coś zepsute, czy tak ma być oryginalnie ?
Dołączam fotki. Mam nadzieje, że widać coś na tych fotkach

Z góry wielkie dzięki
