Olej uciekł zupełnie, dolałem. Znowu uciekł i znowu wszystko brudne. Ciekawe dlaczego dopiero teraz zaczął lecieć?
Sprzęgło zaczęło ciągnąć. Podregulowałem i było OK.
http://imgur.com/a/RKlS5
Przed miejscowym zlotem miałem dylemat czym jechać, lelkiem czy GN. Jako, że lelek jednak rzuca się w oczy to postanowiłem na szybkości zmienić gaźnik na G20, żeby sprawdzić jak będzie na nim chodził. Poprawiłem też linkę i doszczelniliśmy kolanko. Ssanie out.
Chodził o wiele lepiej, w końcu były wolne obroty, pali po ludzku (tylko czasami się zalewa), ogólnie chodzi tak jak stara dobra B3. W końcu przyjemnie mi się jeździło i za każdym popuszczeniem gazu nie martwiłem się czy nie zgaśnie. Że dzwoni to tam pół biedy, ale ogólna praca in plus - pewnie niewyregulowaliśmy porządnie tego z MZ.
Co prawda motor z dołu ciut słabszy, ale kto by się tym przejmował.
Na zlocie poza kałużą oleju i zalewaniem było spoko, spotkałem miejscowych wueskowiczów, pogadaliśmy i take tam. Chciałem zostać dłużej, a sprzęgło znowu niedomagało, więc Arni wrócił lelkiem do domu a ja zostałem z suzuki. (Arni pojechał Suzuki w jedną stronę, bo MZ straciła ładowanie).
Ale nie dojechał do domu, bo obluzował się króciec na cylindrze i powietrze, które tamtędy się dostawało zubożyło mieszankę do tego stopnia, że silnik stanął. Innymi słowy, zatarł się.
Pchanko 4km, przepraszam bracie, że musiałeś...
Dzisiaj rozkręciłem go, cylinder z przyklejonym alu, tłok z niedużymi śladami zatarcia od strony wudechu (pierścienie i tłok oczywiście do kibla co najwyżej się nadają), tulejka w korbie zapiekła się na sworzniu. Mam nadzieję, że nie ma większych szkód...
Teraz nie wiem co robić, bo mam dosyć. Środki mi się skończyły, remont dwóch innych maszyn w toku, a tutaj maszyna po remoncie dostarcza takich atrakcji. Zauważyłem w ogóle, że z lelkiem zawsze było coś nie tak, zaczynając od modułu i kończąc na tym zatarciu. Klątwa jakaś czy coś?
Co mogę zrobić?
- 1) nowy tłok i Back to The Membran
2) nowy zestaw cylinder, tłok itp. z allegro
3) dokupienie innych części i wsadzenie silnika 175 po remoncie
Co radzicie? Wszystko ma jakieś plusy/minusy, ale ogólnie to mam już dosyć... gdybym nie miał innego motoru do jazdy to serio, nie wytrzymałbym psychicznie i sprzedałbym problemy.