WSK odpalona, sprzęgło tylko wymieniłem i działa
![:)](./images/smilies/smile.gif)
Chyba wiem co może być przyczyną ciągłych problemów ze ślizgającym się sprzęgłem, proszę o weryfikację moich przeczuć.
1. Wydaje mi się, że zębatka w koszu sprzęgłowym(zabierak sprzęgła) jest na brzegach zjechana, przez co pierwsza tarcza od zewnątrz co jakiś czas się obraca wycierając tym samym swoje ząbki i po pewnym czasie wszystko się ślizga. Wrzucam dwa zdjęcia mojego zabieraka, które udało mi się znaleźć na kompie.
2.Gdy WSK jest zimna to po dodaniu mocno gazu przerywa i nie od razu wkręca się na obroty tylko się jakby zalewa, to wina zbyt opóźnionego zapłonu, tak? Dodam, że jak już się wkręci to na wysokich pięknie działa ale po odpuszczeniu gazu i dodaniu go z powrotem znowu przerywa.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.