Wał korbowy, tłok, cylinder, głowica
			
		
		
			- 
				
																			 Irek.S.
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Irek.S. » 2011-12-27, 16:23
			
			
			
			
			Witam!
Spotkał sie ktoś z tym wałem? Jak wygląda sprawa masy, jakości i przede wszystkim pracy silnika? Teoretycznie moment obrotowy powinien być większy ale jak na prawde to jest?
Możliwe że podobny temat był ale ten przyda sie i można podyskutować o wpływie wału na prace silnika.
Pozdrawiam 

 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			 Lukas
- Posty: 79
- Rejestracja: 2011-05-15, 21:24
- GG: 28788170
- Moje maszyny: WSK 125 80'
- Lokalizacja: Cegielnia
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Lukas » 2011-12-27, 17:47
			
			
			
			
			Silnik pewnie będzie miał większy moment obrotowy ale moc nie wzrośnie i będzie się gorzej wkręcał na obroty.
			
									
									Jeżdżę wueską po szosach i czuje ten wiatr we włosach ^ ^
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Karlicek							
- Posty: 193
- Rejestracja: 2010-07-08, 12:53
- GG: 7162090
- Moje maszyny: M21 W2
 M06 B3
- Lokalizacja: Gniezno
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Karlicek » 2011-12-27, 18:55
			
			
			
			
			Ktoś już na ten temat pisał.
Alien pisze:
(...)
Moment obrotowy naszego silnika to wektorowy iloczyn siły działającej na tłok i wektora ramienia czyli w uproszczeniu korbowodu. Żadna z tych wartości się nie zmienia wiec dlaczego moment miałby zmaleć?
Koło zamachowe wyrównuje prace silnika -> dodatkowe koło zamachowe zwiększa moment bezwładności układu więc w efekcie nasz silnik wolniej wkręca się na obroty, ale za to wolniej z nich "schodzi". Z tego wynika że jeśli użytkujemy naszą machinę turystycznie to takie koło bardzo się przydaje - natomiast konstruując silnik do przysłowiowego pesudo-crossa gdzie zależy nam na wściekłej reakcji na gaz (szybkim wejściu na wysokie obroty) takie koło demontujemy bo tylko nam przeszkadza.
  viewtopic.php?f=59&t=3407&p=39013&hilit ... owy#p39013
 viewtopic.php?f=59&t=3407&p=39013&hilit ... owy#p39013
					Ostatnio zmieniony 2011-12-27, 20:44 przez 
Karlicek, łącznie zmieniany 1 raz.
									
Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół.
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			 Irek.S.
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Irek.S. » 2011-12-27, 19:19
			
			
			
			
			Tzn będzie utrata osiągów czy nie ? Chodzi mi o np v-max
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								lukh6							
- Posty: 116
- Rejestracja: 2009-05-05, 19:27
- GG: 0
- Lokalizacja: Bystra
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: lukh6 » 2011-12-27, 19:43
			
			
			
			
			Ja mam poskładany silnik na tych częsciach współczesnej produkcji(wał tłok,cylinder) i moc wg. mnie jest zadowalająca v-max tego nie umiem powiedzieć u mnie źle licznik chodzi zarówno na 2 i 3 biegu wskazuje max 60km/h ,a waga tego wału jest znacznie wieksza w porównaniu do oryginalnego.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			 Irek.S.
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Irek.S. » 2011-12-27, 19:53
			
			
			
			
			Aha. No to już nie wiem. Jutro bede w sklepie to spytam może mają jeszcze z blachami. A jak nie to w Kielcach może kupie.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Karlicek							
- Posty: 193
- Rejestracja: 2010-07-08, 12:53
- GG: 7162090
- Moje maszyny: M21 W2
 M06 B3
- Lokalizacja: Gniezno
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Karlicek » 2011-12-27, 19:58
			
			
			
			
			Ja się tak zastanawiam, jak zastosowanie takiego wału wpłynie na żywotność całego układu. Przecież oryginalny wał jest odpowiednio wyważony, poprzez odpowiedni kształt przeciwwag, które są zakryte blachami. A tutaj całe to wyważenie jest zastąpione plastrem stali o jednakowym przekroju.
			
									
									Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół.
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			 Irek.S.
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Irek.S. » 2011-12-27, 20:05
			
			
			
			
			lukh6 a masz może filmik jak to chodzi na tym wale?
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								gacekx1							
- Posty: 21
- Rejestracja: 2011-12-17, 23:41
- GG: 26291226
- Moje maszyny: 2x WSK 125, mz 250 etz
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: gacekx1 » 2011-12-27, 20:19
			
			
			
			
			Twardość czopów tego wału jest dużo niższa, nie pamiętam ile, nie mogę znaleźć gdzie to znalazłem. Druga kwestia jest taka że łożyska luźno wchodzą na wał (kolega tak miał, ale w tym chińskim  z blachami). O korbowodzie i łożysku igiełkowym nie powiem nic złego.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			 Irek.S.
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Irek.S. » 2011-12-27, 20:20
			
			
			
			
			I jak mu na tym wale chodziła?
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								gacekx1							
- Posty: 21
- Rejestracja: 2011-12-17, 23:41
- GG: 26291226
- Moje maszyny: 2x WSK 125, mz 250 etz
- Lokalizacja: Tomaszów Lubelski
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: gacekx1 » 2011-12-27, 20:31
			
			
			
			
			Nie narzekał przez te kilkaset kilometrów co zrobił (w ciężkim terenie). Jednak polecam dorwać tanią używkę na allegro (koniecznie z blachami) dokupić korbę i zregenerować.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
	
				
		
		
			- 
				
								35C2S1P							
- Posty: 110
- Rejestracja: 2011-12-12, 13:27
- GG: 0
- Moje maszyny: B3'84
 CZ 472.6
- Lokalizacja: Wrocław
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: 35C2S1P » 2011-12-28, 02:12
			
			
			
			
			Mam B3'82 z takim wałem i cylindrem żeliwnym z allegro bez języczka w kanale ssącym. Po docieraniu na miksolu i zmianie oleju v-max to 84 km/h z gps'em. Niestety to fakt, ciut gorzej się wkręca, ale jest dobrze 

 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			 Irek.S.
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Irek.S. » 2011-12-28, 10:37
			
			
			
			
			lukh6 ładnie równo chodzi ale szkoda że nie przegazowałeś
35C2S1P no to na cylindrze ZMD źle nie powinno być.
			
									
									
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								WSK							
- Posty: 423
- Rejestracja: 2009-02-21, 12:47
- GG: 9912702
- Moje maszyny: Kilka..
- Lokalizacja: Łąki
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: WSK » 2011-12-28, 11:08
			
			
			
			
			Skoro tak Ci zależy aby wał był tak samo wyważony jak oryginał i miał takie same osiągi to czemu nie zregenerujesz jakiegoś starego wałka? nie dość że regeneracja jest tańsza to jeszcze masz pewność wału...
			
									
									MoTór nie umiera nigdy!- MoTór jest wieczny!
"make love, not war"
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Szczepan							
- Posty: 1778
- Rejestracja: 2009-05-14, 15:05
- Moje maszyny: B3 Promot
- Lokalizacja: Gródki k.Działdowa
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Szczepan » 2011-12-28, 11:17
			
			
			
			
			Nie wibruje mocniej na nim ?
			
									
									Ekipa WSKTurbo.pl
Dawniej Borewicz.
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
																			 Irek.S.
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Irek.S. » 2011-12-28, 11:54
			
			
			
			
			WSK pisze:Skoro tak Ci zależy aby wał był tak samo wyważony jak oryginał i miał takie same osiągi to czemu nie zregenerujesz jakiegoś starego wałka? nie dość że regeneracja jest tańsza to jeszcze masz pewność wału...
No niby tak tylko że w jednym blachy są luźne, w drugim wogle ich nie ma i czop jest delikatnie krzywy od strony magneta...
 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Pablo_Picasso							
- Posty: 388
- Rejestracja: 2010-06-14, 17:25
- GG: 40694177
- Moje maszyny: Komar 2350 75r.
 Simson S51 Enduro 84r.
 Tajfun 87r.
- Lokalizacja: Gdańsk/Gdynia
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Pablo_Picasso » 2011-12-28, 12:20
			
			
			
			
			Blachy powinni ci zapunktować podczas regeneracji 

Pozdro
 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Karlicek							
- Posty: 193
- Rejestracja: 2010-07-08, 12:53
- GG: 7162090
- Moje maszyny: M21 W2
 M06 B3
- Lokalizacja: Gniezno
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Karlicek » 2011-12-28, 12:37
			
			
			
			
			Przecież do regeneracji blachy i tak trzeba zdjąć.
			
									
									Ja się z panem zgadzam. Oczywiście, że jest to ukartowana robota określonych kół.
						 
		 
				
		
		 
	 
	
				
		
		
			- 
				
								Savier							
- Administrator
- Posty: 6353
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
 M21W2 '76
 Gil spec. '75
- Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- 
				Kontaktowanie:
				
			
						
						
													
							
						
									
						Post
					
								autor: Savier » 2011-12-28, 13:18
			
			
			
			
			Wariant pierwszy:
1. Kupujesz uzywkę wał do regeneracji. (30zł)
2. Regenerujesz go w polecanym zakładzie (80zł + przesyłki, czyli ze 110zł)
3. Jesteś pewny, że masz zrobione wszystko dobrze.
Koszt: 160zł
Wariant drugi
1. Kupujesz nowy, cięższy wał z allegro. (200zł z przesyłkami)
2. Nie jesteś pewny, że masz zrobione wszystko dobrze.
Koszt: 200zł
No i teraz co lepsze? 

 
		 
				
		
		 
	 
	
	
	
	
		
		Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość