Szlif cylindra u gościa z Allegro

[ValkoVer]

Witam wszystkich, czeka mnie szlif cylindra w wuesce i chciałbym się zapytać czy zlecał ktoś szlif u tego gościa:
http://allegro.pl/cylinder-wsk-shl-wfm- ... 63832.html

No i jeśli tak, to chce się dowiedzieć czy dobrze robi Jaki tłok najlepiej kupić? O chińczykach i FSO słyszałem złe opinie, no a dostać gorzycki tłok jest chyba nierealne... A więc zostaje Almot, będzie to dobry wybór? I jeszcze jedno pytanie, czy tak ułamana nóżka cylindra nie będzie przeszkadzać?

[Savier]

Żaden tłok do WSK nie jest dobry poza gorzyckim. Ja proponowałbym kupić byle jaki, ale taki z dobrym pasowaniem sworznia, wygotować go w oleju i nadać mu odpowiedni wymiar papierami ściernymi. Do tego jakieś porządne pierścienie, po mojemu najlepsze są w Primie Łódź. To tylko wueska, a nowe tłoki podczas puchnięcia i tak się zedrą i tak
Co prawda podczas puchnięcia/zatarcia tłoka bierze udział tak wiele czynników, że sam, nawet odpowiedni, wybór tłoka - przed problemami koniecznie Cię nie uprzedzi .
Te ukruszenie nie ma znaczenia, ale wyrównaj tam krawędzie równo

[ValkoVer]

Almoty trzeba w oleju gotować? Słyszałem o tej praktyce, ale w przypadku tłoków z niewiadomo skąd i z niewiadomo czego :-> No i Almoty mają owalizację. O co dokładnie chodzi z pasowaniem sworznia? Tzn. wiem co to jest pasowanie w mechanice, tymbardziej że właśnie skończyłem technikum mechaniczne ,ale jak to się ma do kupnych tłoków i sworzni do wsk? O pierścieniach z Primy czytałem że są dobre, możne je kupić detalicznie? I jeszcze coś, cylinder jest nominalny, ale ma parę głębszych rys, może być tak że nie wyda na 1 nadwymiar, więc to raczej szlifierz będzie musiał kupić tłok, po wcześniejszym zebraniu materiału aż do wyrównania gładzi, i pomiarze cylindra. No ale muszę najpierw wiedzieć czy tamten gość to dobrze zrobi.

[Savier]

Jeśli koniecznie chcesz robić wysyłkowo to polecałbym raczej dziadka z Iławy (wpisz w wyszukiwarkę Iława).
Czy trzeba gotować... cóż, jak mówiłem, tutaj wiele czynników gra rolę, trudno jednoznacznie stwierdzić czy te wszystkie puchnięcia tłoka są spowodowane TYLKO jakością tłoków - ważny jest skład mieszanki powietrzno-paliwowej, prostopadłość i stan przylgni składanych elementów, to w jaki sposób docierasz...
Praktyka jednak pokazuje, że tłok za 10zł (tyle mniej więcej kosztuje almot w hurtowniach, w produkcji pewnie jeszcze mniej ) jest zrobiony z takich materiałów, że puchną. Co wtedy po owalizacji?

[ValkoVer]

Dobra, to chyba wyślę cylinder do tamtego pana (Henryk Lubiński się nazywa, tak?), czytałem nieraz że regeneruje dobrze wały, to cylindry pewnie też. Na forum shl-ki (nie wiem czy mogę podać link), piszą że za szlif z tłokiem i pierścieniami 100zł, wydaje mi sie że to cena raczej z górnej półki, ale jak ma być dobrze to ok. Chcę robić wysyłkowo bo nie mam pojęcia gdzie i czy wogóle ktoś to robi w mojej okolicy, (mieszkam "między" Sochaczewem i Błoniem). No jest jeszcze Legra w Milanówku, ale trochę daleko, i obawiam się że cena jeszcze większa.

[Savier]

Poszukaj na początku na miejscu...
Robiłem u niego szlif na miejscu (Iława), generalnie w tłokach i cenie nie doszukuj się jakości, pakuje to co każdy.
PS. Z tego co pamiętam chciał 140zł za szlif na gorzycu.

[Szczepan]

http://www.intr-mot.pl/?page_id=2 - ten gość robi porządnie szlify i bez problemu wysyłkowo. Zrobiłem u niego szlif w MZ i jest wszystko okej

[onicniepytaj]

Cały czas widzę jazda o tłoki. Jak szlifierz pupa to taki szlif będziecie mieli. A większość "fachowców" nie umie zrobić nadwymiaru w dwusuwie poprawnie.

Mój kolega przez rozpoczęciem sezonu zrobił szlify w Jawie na oryginalnych tłokach z epoki. Temperatura +5 stopni jakiś początek marca, skromna przejażdżka niecałe 70 km/h. 17 kilometrów i silnik stanął. Jak szlifierz spartaczy robotę to dobry tłok w ogóle nie pomoże. Ja mam swojego twin szrota na tłokach nieznanego pochodzenia, świecą się jak psu jajca, 25 km od szlifu jechałem z prędkością maksymalną i nic się z silnikiem nie stało. Oczywiście tłoków nie polecam, ale tylko dodaję od siebie że tanie tłoki też są ok, ale wtedy trzeba mieć dobre cylindry.

Od siebie powiem, że bardzo dobrze robi Pan Marek Mostowy z Poznania, chyba dor mar czy jakoś tak. Zgubiłem wizytówkę.

[mundy1]

Gówniane tłoki czy materiał ? Patrząc na PRL owskie tłoki to przecież nie były cuda, ale śmigały i spełniały role. Kupując dzisiejszy no name masz same kłopoty , bo ciorstwo spuchnie i na nic wtedy dobry cylinder.