Historia zaczyna sie w 2003r. od momentu kiedy mój ojciec znalazł podczas sprzątania hangaru w zakładzie 2 WSK-i

Tak wyglądała przed remontem:







Następnie przyszedł czas na remont. Rozebrałem wszystko w drobny mak. Kompletowałem brakujące części. Rama, błotniki, zbiornik paliwa, wydech i masa innych pierdół poszła do piaskowania i malowania proszkowego.






Następnie przyszedł kryzys i WSK leżała kilka lat w częściach przygotowana do złożenia.
Zimą tego roku postanowiłem zrobić reaktywacje Motóra i zaczęło się składanie, szukanie zagubionych części, itd. Az w końcu wykluło się coś takiego



Zdjęcia słabej jakości, ale jeszcze nie było czasu bawić się z aparatem.
Aktualnie jestem na etapie rejestracji WSK-i.
Posiadam już miękki dowód i blaszki twarde. Wcześniej dostałem dowód tymczasowy i blachy próbne z racji, ze motocykl był z wojska i nie posiadał dowodu rej. Badanie techniczne przeszła bez problemu ( diagnosta chyba bardziej chciał się przejechać, niż sprawdzać jej stan techniczny


WSK chce utrzymać w oryginale z '85r. Z tego co mi wiadomo chyba wszystko się zgadza jak na razie
