Podnoszenie przedniego zawieszenia
- bartek666
- Posty: 24
- Rejestracja: 2007-02-25, 20:01
- GG: 0
- Lokalizacja: tarnów
- Kontaktowanie:
Podnoszenie przedniego zawieszenia
jako ze w moim wynalazku mam silnik od mz, moto jest troszke ciezsze i strasznie przód mi nisko schodzi, jakies sposoby na podniesienie?
dobry duchu renowacji, wróć nam siły po libacji...
- martinski
- Posty: 7
- Rejestracja: 2008-03-01, 10:43
- GG: 0
- Lokalizacja: rzeszow
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
ja w swojej wiesi żeby usztywinc przód to od góry wkładałem gruba śrubę oczywiscie trzeba wykręcić ta wkładkę ze sprężyny do regulacji i dopiero potem zakręcałem nakrętkę górna tylko trzeba sie z tym troszke na męczyć ale efekt dobry bo resory takie twarde ze ledwo co siadają pozdrawiam
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Mógłbyś opisać to bardziej przejrzyście, bo nie za bardzo łapę co Ty tam zrobiłeś może jakaś fotka?ja w swojej wiesi żeby usztywinc przód to od góry wkładałem gruba śrubę oczywiscie trzeba wykręcić ta wkładkę ze sprężyny do regulacji i dopiero potem zakręcałem nakrętkę górna
- martinski
- Posty: 7
- Rejestracja: 2008-03-01, 10:43
- GG: 0
- Lokalizacja: rzeszow
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
nic prostszego odkręcasz nakrętkę w polce górnej wkładasz jakaś gruba śrubę żeby naciskała na sprężynę w resorze i zakręcasz
- Adamos
- Posty: 162
- Rejestracja: 2007-01-04, 10:07
- GG: 5534560
- Moje maszyny: WSK - M06 B1, M06 L, gil, M21W2, kos
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
I po najechaniu na jakaś dziurę lub szybkim przejchaniu przez lezącego policjanta, wypada ci zawieszenie z polek i zaliczasz glebe. WT!nic prostszego odkręcasz nakrętkę w polce górnej wkładasz jakaś gruba śrubę żeby naciskała na sprężynę w resorze i zakręcasz
Little Outsider
- Wojtek
- Posty: 955
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Aż tak źle to nie będzie. Oryginalne zawieszenie siada pod ciężarem motocykla nawet na nowych oryginalnych sprężynach o czym Żbiku się przekonał. Dodawanie podkładek w celu zwiększenia napięcia wstępnego sprężyn to dobry pomysł i często stosowany. W WSK jest tylko taki problem że w sprężynę są wkręcone od góry końcówki z nagwintowanym otworem aby złapać je śrubkami od góry. Wepchnięcie tam byle czego to sposób mało profesjonalny i faktycznie zakrawa o wiochę. Ale gdyby dotoczyć odpowiedni element to możnaby faktycznie coś w tym temacie zdziałać. Walec z otworem o wysokości takiej na ile chcemy sprężynę ścisnąć. Zewnętrzna średnica odrobinę mniejsza od wewnętrznej średnicy lagi. Otwór o takiej samej średnicy jak ten w dużej nakrętce ażeby gwintowana wypustka końcówki sprężyny weszła do środka. Pozostaje tylko dobrać trochę dłuższą śrubkę od góry. Dłuższą o wysokość podkładki którą dorobiliśmy. Ja bym strzelał w okolicy 15mm. Zależy od stanu sprężyny.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- Adamos
- Posty: 162
- Rejestracja: 2007-01-04, 10:07
- GG: 5534560
- Moje maszyny: WSK - M06 B1, M06 L, gil, M21W2, kos
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Jezeli zrobimy to profesjonalnie to nie ma problemu, ale patent z wkładaniem grubej sruby to porażka. Jezeli ktoś chciałby się w to bawić to zrobił bym to tak, dał do tokarza oryginalne te "końcówki" jak to Wojtku nazwałeś i kazał wytoczyć takie same tylko z dłuzszą i grubszą końcówką w która wkręca się ta mała srubkę.. i powinno być wyższe zawieszenie. Nie weim czy napisałem to dość zrozumiale..
PS. spręzyny w zawieszeniu wsk są krótsze (i trzymają nogi ruchome), także jak wsk stoi na podstawce centralnej (koło przednie w górze) i wykręcimy te małe srubki to zawieszenie wysunie się nam w dół. Luz powstały pomiedzy "końcówkami" a nakrętką chromowaną, własnie uzupełnił bym dotaczajac nowe końcowki z wyższym miejscem w ktore wkręca się ta mała sróbka. Co o tym sądzisz Wojtku..?
PS. spręzyny w zawieszeniu wsk są krótsze (i trzymają nogi ruchome), także jak wsk stoi na podstawce centralnej (koło przednie w górze) i wykręcimy te małe srubki to zawieszenie wysunie się nam w dół. Luz powstały pomiedzy "końcówkami" a nakrętką chromowaną, własnie uzupełnił bym dotaczajac nowe końcowki z wyższym miejscem w ktore wkręca się ta mała sróbka. Co o tym sądzisz Wojtku..?
Little Outsider
- Wojtek
- Posty: 955
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Myślę że pomysł jest dobry. Plus jest taki że nie ma elementu pośredniego. Za to koszt dorobienia tych podkładek o których pisałem jest groszowy. Z gwintami wyjdzie drożej. Zamiast przedłużania samego cycka gwintowanego podwyższyłbym cały element a sam cycek zostałby tej samej długości. Chodzi mi o to aby obciążenie nie było przenoszone tylko przez wystający wąski fragment a cały element. Być może właśnie to miałeś na myśli
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- martinski
- Posty: 7
- Rejestracja: 2008-03-01, 10:43
- GG: 0
- Lokalizacja: rzeszow
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
a co wy myślicie ze ja pchałem byle jaka śrubę????? oczywiscie była toczona i dopasowana a do tego gwintowana w środku żeby można było dodatkowo od góry jeszcze dokręcić jak by było za mało
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Ostatnio pisaliśmy na gg z Adamem na ten temat bo tak się składa że mi zawiecha pod cieżarem motocykla też trochę ,,siada'' początkowo myśleliśmy ze to sprężyny więc zmieniłem z pomaarńczowych na czerwone dużo to nie dało ale narazie nie mam czasu żeby myśleć nad tym.
Wojtek jak masz chwilę to rozrysuj ten sposób mam tokarke to zrobię i sprawdze bo nie bardzo kumam jak chcesz zrobić śrubę mocującą spręzynę.
Wojtek jak masz chwilę to rozrysuj ten sposób mam tokarke to zrobię i sprawdze bo nie bardzo kumam jak chcesz zrobić śrubę mocującą spręzynę.
- Adamos
- Posty: 162
- Rejestracja: 2007-01-04, 10:07
- GG: 5534560
- Moje maszyny: WSK - M06 B1, M06 L, gil, M21W2, kos
- Lokalizacja: Pabianice
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Martinski, "wkładasz jakaś gruba śrubę" te słowa nie świadczyły o tym ze ta sruba była specjalnie dorabiana w to miejsce...
Tak Wojtku własnie się też zastanawiałem czy nie bedzie ten element za cienki , i poprostu przy jakis wiekszych obciażeniach on nie wytrzyma. Tak własnie myslałem jak ty to napisałeś.
PS. Maciek pogadamy na gg to ci to wszystko wytlumacze i postaram sie to rozrysować..
Tak Wojtku własnie się też zastanawiałem czy nie bedzie ten element za cienki , i poprostu przy jakis wiekszych obciażeniach on nie wytrzyma. Tak własnie myslałem jak ty to napisałeś.
PS. Maciek pogadamy na gg to ci to wszystko wytlumacze i postaram sie to rozrysować..
Little Outsider
- Wojtek
- Posty: 955
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Narysowałem to dosyć prostacko ale nigdy nie przejawiałem talentu do rysunku. Widać że napięcie wstępne sprężyny jest zwiększone o grubość dystansu który na rysunku jest różowy. Sprężyna ściśnięta oznacza twardsze zawieszenie.
Może jeszcze dodam że różnice wysokości są przypadkowe. Ważny jest tylko różowy dystans.
Może jeszcze dodam że różnice wysokości są przypadkowe. Ważny jest tylko różowy dystans.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
-
- Posty: 368
- Rejestracja: 2007-11-22, 19:39
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 175
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Nie lepiej po prostu dorobić nowe ,dłuższe ,twardsze sprężyny? http://www.sprezyny-wadowice.pl/?gclid= ... 1AodBVfVGg
Na przykład w tej firmie.
Ja osobiście pokusiłbym sie o progresywne sprężyny. To znaczy takie o nieliniowej charakterystyce ugięcia. W praktyce oznacza to zastosowanie jednej sprężyny w której zwoje mają zmiennym skoku lub dwóch o innej charakterystyce (tak jak w CZ cross). Jeździłem już na wsk i MZ z takim rozwiązaniem. Poprawia to prowadzenie i komfort jazdy. Teraz kwestia jakie parametry ma mieć nowa sprężyna?
Na przykład w tej firmie.
Ja osobiście pokusiłbym sie o progresywne sprężyny. To znaczy takie o nieliniowej charakterystyce ugięcia. W praktyce oznacza to zastosowanie jednej sprężyny w której zwoje mają zmiennym skoku lub dwóch o innej charakterystyce (tak jak w CZ cross). Jeździłem już na wsk i MZ z takim rozwiązaniem. Poprawia to prowadzenie i komfort jazdy. Teraz kwestia jakie parametry ma mieć nowa sprężyna?
- Wojtek
- Posty: 955
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Łatwiej na pewno nie, taniej też nie. Lepiej oczywiście tak. Dorobienie podkładek aby zwiększyć napięcie wstępne sprężyny to banalna sprawa i groszowy wydatek. Dorobienie sprężyn będzie kosztować około 100pln. Dorabiałem sprężyny do swojej CZ cross i tyle właśnie zapłaciłem. Jednak mają one liniową charakterystykę.
Wydaje mi się że nawet progresywnie nawinięte sprężyny nie dadzą zauważalnego efektu w tak prostackim widelcu jak w WSK. Mechanizm tłumiący jest prosty jak pokrowiec na sierp. Działa tak samo dobrze. Już pisałem o tym że wlewając 90ml oleju nawet nie zanurzymy tłoczyska.
Kolejna sprawa: oryginalne sprężyny nie są nawinięte równomiernie. Po środku zwoje są gęściej rozłożone niż na końcach.
Mam CZ cross i faktycznie w tylnych amorkach są po dwie sprężyny jednak ciężko mówić o komforcie w przypadku tego motocykla. Na torze spisują się słabo.
Wydaje mi się że nawet progresywnie nawinięte sprężyny nie dadzą zauważalnego efektu w tak prostackim widelcu jak w WSK. Mechanizm tłumiący jest prosty jak pokrowiec na sierp. Działa tak samo dobrze. Już pisałem o tym że wlewając 90ml oleju nawet nie zanurzymy tłoczyska.
Kolejna sprawa: oryginalne sprężyny nie są nawinięte równomiernie. Po środku zwoje są gęściej rozłożone niż na końcach.
Mam CZ cross i faktycznie w tylnych amorkach są po dwie sprężyny jednak ciężko mówić o komforcie w przypadku tego motocykla. Na torze spisują się słabo.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- bartek666
- Posty: 24
- Rejestracja: 2007-02-25, 20:01
- GG: 0
- Lokalizacja: tarnów
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
a orientuje się ktoś może czy np. od takiej etz podejdą?
lub czy może ktoś podać książkowe wymiary?
lub czy może ktoś podać książkowe wymiary?
dobry duchu renowacji, wróć nam siły po libacji...
-
- Posty: 494
- Rejestracja: 2007-01-30, 20:17
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOBUZ
- Lokalizacja: Kielce
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
No i to jest właśnie zasada progresywnego działania sprężyny - w najprostszym wytłumaczeniu. Przy niewielkich ugięciach sprężyny (a więc nie zbyt dużych wahaniach teleskopu) działają pełne sprężyny, na całej swojej długości. Ale im większe ugięcie sprężyn, tym więcej zwojów zaczyna przylegać do siebie, wzajemnie blokować się i czynna długość sprężyna skraca się (powstaje coś jak ten różowy "korek" na rysunkach Wojtka). A krótsza sprężyna to twardsza sprężyna... i o to chodzi w progresywnym działaniu teleskopów.Po środku zwoje są gęściej rozłożone niż na końcach.
Identycznie zresztą zbudowane są tylne amory w WSK: sprężyna ma różny skok zwojów na swojej długości. Z tego samego powodu.
A to że teleskopy wuesek są proste jak... pokrowiec na sierp - to raczej nie ma wpływu na kształt sprężyn.
Ten różowy korek zresztą to nic innego jak regulator twardości amortyzatorów w droższych maszynach. Tyle tylko, że tam jest to pokrętło właśnie w dosłownym znaczeniu (do pokręcania w jedną albo w drugą stronę), a u Wojtka jest to stała, nieruchoma wstawka.
Pewien nie jestem, ale rury teleskopów emzetki są nieco grubsze "po wierzchu" niż rury wuesek. A to może znaczyć, że jednak nie da się upchać sprężyn MZ w rurach WSK. Ale pewien nie jestem, nigdy tego nie sprawdzałem...a orientuje się ktoś może czy np. od takiej etz podejdą?
e-kiosk FENIXa ==> http://fenix.nextpress.pl" target="_blank
-
- Posty: 220
- Rejestracja: 2008-03-25, 11:25
- GG: 9296900
- Moje maszyny: FSM 126 BIS '89
- Lokalizacja: Łódź
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
a nie można by bylo dac do standardowych amorków na oreginalną sprężynę przekładki i kawałka uciętej sprężyny
wydaje mi się że takie rozwiazanie byłoby prostsze do wykonania
wydaje mi się że takie rozwiazanie byłoby prostsze do wykonania
- Wojtek
- Posty: 955
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Teoretycznie możnaby jednak w praktyce wyjdzie za grubo. To zawieszenie wymaga na moje oko 20-30mm podkładki. Jest sens wkładać 2 zwoje sprężyny?
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- Maciek
- Posty: 561
- Rejestracja: 2007-01-15, 21:00
- GG: 8665055
- Moje maszyny: Dudek Sport
Kobuz
Kos
M06B3
WFM, SHL, Komarki ,itd - Lokalizacja: Łowicz
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Nareszcie się wziołem i dotoczyłem takie dystansy o długości 17mm i powiem szczerze że zauważalnej różnicy nie ma zanaczyłem markerem na ladze poprzedni stan po wstawieniu tulejek zawiecha ,,wstała'' jakieś 7mm wydaje mi się że to nie dużo ale za to czuć że zawieszenie jest twardziejsze jeszcze będe eksperymentował z poziomem oleju wciąż wydaje mi sie że jest go za mało mam jakieś 150ml w tym jakieś 50 bardzo gęstego hipolu no cóż jeżeli ktoś ma dostęp do tokarki jak ja może sobie poeksperymentować mi póki co takie stan wystarcza. Niedługo bede robił jeszcze jedne zawieszenie z tym że bardziej ,,ekstremalne'' więc przedstawie efekty na dłuższych tulejach.
Sory za jakość nie chciało mi się iść po aparat
Sory za jakość nie chciało mi się iść po aparat
- Wojtek
- Posty: 955
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: lagi i podnoszenie przodu
Na temat ilości oleju już się produkowałem. Składając zawieszenie robiłem test przy jakiej ilości oleju wyczuwalne jest tłumienie. Zamocowałem amortyzator w imadle i bez górnej nakrętki aby sprężyna nie stawiała oporu ruszałem lagą. Przy 90ml tłumienie występuje zaraz przed maksymalnym ugięciem zawieszenia, czyli na równej drodze nie występuje ono wcale. Musiałem wlać około 3 razy więcej oleju aby tłumienie było w całym zakresie pracy amortyzatora.
Wlałem mieszankę Hipolu z Motulem ForOil 10W. Tłumienie w całym zakresie jest oczywiste jak 2 x 2 ale w WSK jednak nie konieczne
W kwestii dystansu to właśnie o coś takiego mi chodziło. 7mm to nie tak źle. Mierzyłeś to bez pasażera? Czy gdy usiądziesz to nadal zawieszenie przysiada znacznie?
Wlałem mieszankę Hipolu z Motulem ForOil 10W. Tłumienie w całym zakresie jest oczywiste jak 2 x 2 ale w WSK jednak nie konieczne
W kwestii dystansu to właśnie o coś takiego mi chodziło. 7mm to nie tak źle. Mierzyłeś to bez pasażera? Czy gdy usiądziesz to nadal zawieszenie przysiada znacznie?
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 7 gości