Post
autor: Łukasz S. » 2012-06-06, 20:44
Kamil, coprawda moje obserwacje nie odnoszą się do CZ, ale do naszych krajowych sprzętów, WSK 125, Romety, wystarczy popatrzeć na silniki: pokrzywione magneta, pospawane zębatki, wylatane tryby, zasyfione gaźniki...
Jakim prawem to ma działać?
Dawniej krążył mit, a w sumie dalej krąży, że Romet to gówno i psuje się co kilka kilometrów, ALE, jak wszystko jest dopieszczone tak jak ma być i nie wszystko jest robione na siłę to wszystko działa tak jak powinno, sam Ogarem 205 pół tamtego sezonu wytłukłem, nie wymieniałem nawet świecy, dupa też mnie nie bolała, w sumie to nie mogłem wyjść z zachwytu - TO się nie psuje!
Poprostu czasem wystarczy się przyłożyć do kilku rzeczy, zrobić to starannie i z głową, niekoniecznie musi być to idealne wizualnie, ale wg mnie MUSI być idealnie technicznie, a do tego nie trzeba raczej jakichś wielkich cudów... Jak się wkłada co się ma to wychodzą niestety potem kwiatki i sam się o tym kiedyś przekonałem.
Pozdrawiam.