Witam wszystkich! Otóż teraz, gdy mam ferie, postanowiłem zabrać się za remont silnika w moim Kobuzie. Dziś już sporo rozebrałem. Jednak mam dwa problemy. Pierwszy, to jak zdjąć koło magnesowe? Wiem, że służy do tego ściągacz, jednak poprzedni właściciel tak to załatwił, że w kole magnesowym nie ma gwintu 

 jest tylko jego delikatny zarys. Nie ma jak wkręcić. Ściągacz po prostu wpada do środka. Proszę o jak najwięcej propozycji. Będę próbował wszystkiego. 
Natomiast drugim problemem jest zabezpieczenie wału z lewej strony... na dobrą sprawę nie wiem po co to zrobili, ale skoro jest, to być musi. Więc jak to cholerstwo zdjąć? Próbowałem to spryskać wd-40. Później zapierałem się dwoma śrubokrętami, a druga osoba delikatnie pukała w czop wału. Również bez rezultatu 

 Gdzieś czytałem, że ludzie to szlifierką rozcinają. Ale chyba to jest potrzebne, więc co później? Również proszę o wiele sposobów. 
Z góry dziękuję i pozdrawiam. Grzegorz.