Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
- piotrek7533
- Posty: 286
- Rejestracja: 2008-02-14, 17:25
- GG: 8916094
- Moje maszyny: WSK M06B3 125 1981r
MZ ETZ 250 1983r
Polonez Caro 1.4GLI - Lokalizacja: Jarosław\Mielec
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Żeby zaraz wojny nie było ani nie doszło do rękoczynów to tłok który pokazałem to jest wyciągnięty z silnika.Teraz mam nowy tłok założony na którym zacząłem jeździć.
Każdy ma swoje zdanie według mnie temat prowadzi do kłótni nie ma się co sprzeczać każdy robi ze swoim motorem jak mu się podoba
Każdy ma swoje zdanie według mnie temat prowadzi do kłótni nie ma się co sprzeczać każdy robi ze swoim motorem jak mu się podoba
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 2008-07-29, 19:16
- Moje maszyny: WSK M06 64
WSK M21W2 - Lokalizacja: Sieradz
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Tak czytam te wasze wypowiedzi i widzę że zapowiada się niezła zadyma na forum... Jeżeli po 200-500 km był by już wyczuwalny próg to szlif cylindra należało by robić co 1500km a wtedy w WSK cylinder raz na sezon czy dwa lądował by na złomie bo nie było by już czego szlifować.
Co do rozwiązania ze zmianą tłoka i pierścieni a nie robienie szlifu jak najbardziej się z tym zgadzam skoro cylinder nie jest nadmiernie zużyty to na co go szlifować Podejrzewam że gdyby pogadać z jakimś mechanikiem który robi w zawodzie szmat czasu to przyznał by racje tzn zmienić tłok i pierścionki a cylindra póki co nie ruszać. A dla tych co chcą trochę wiedzy książkowej to w książce ''jeżdżę motocyklem WSK'' ale w tym starym wydaniu jest napisane że w razie zatarcia przy małym przebiegu gdy cylinder nie został uszkodzony można wymienić tylko pierścienie i tłok...
Co do rozwiązania ze zmianą tłoka i pierścieni a nie robienie szlifu jak najbardziej się z tym zgadzam skoro cylinder nie jest nadmiernie zużyty to na co go szlifować Podejrzewam że gdyby pogadać z jakimś mechanikiem który robi w zawodzie szmat czasu to przyznał by racje tzn zmienić tłok i pierścionki a cylindra póki co nie ruszać. A dla tych co chcą trochę wiedzy książkowej to w książce ''jeżdżę motocyklem WSK'' ale w tym starym wydaniu jest napisane że w razie zatarcia przy małym przebiegu gdy cylinder nie został uszkodzony można wymienić tylko pierścienie i tłok...
- wujcio
- Posty: 1764
- Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
no kurde przecież to że robi się rant to normalna sprawa (nie mowie o jakimś mega rancie tylko takim minimalnym ;])
tarcie jest od samego początku a po honowaniu jakbyście nie zauważyli wnętrze cylindra jest raczej ostre
Podsumowując temat ten tłok FSM jest do bani ;] nie ma co szukać dalej bo docieranie polega na docieraniu tłoka i pierścieni oraz tulei a nie zacieraniu tłoka w cylindrze ;]
;] co masz cylinder z powłoką nikasilu że Ci nie ubywa tulei albo masz takie miękkie pierścienie że one ścierają się szybciej ??z-tomek pisze:Tak czytam te wasze wypowiedzi i widzę że zapowiada się niezła zadyma na forum... Jeżeli po 200-500 km był by już wyczuwalny próg to szlif cylindra należało by robić co 1500km a wtedy w WSK cylinder raz na sezon czy dwa lądował by na złomie bo nie było by już czego szlifować.
tarcie jest od samego początku a po honowaniu jakbyście nie zauważyli wnętrze cylindra jest raczej ostre
Podsumowując temat ten tłok FSM jest do bani ;] nie ma co szukać dalej bo docieranie polega na docieraniu tłoka i pierścieni oraz tulei a nie zacieraniu tłoka w cylindrze ;]
-
- Posty: 695
- Rejestracja: 2008-07-29, 19:16
- Moje maszyny: WSK M06 64
WSK M21W2 - Lokalizacja: Sieradz
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Pod koniec tamtego sezonu miałem taki incydent że pękła sprężyna od dźwigni zmiany biegów i musiałem silnik rozebrać. Wtedy po szlifie było zrobione coś koło 500 km i nie było progu więc nie wiem czemu u was progi się robią po 200km
- Alien
- Posty: 1981
- Rejestracja: 2007-03-13, 00:06
- GG: 0
- Moje maszyny: M21W2 '72, Romet Komar typ 100, Kobuz '82
- Lokalizacja: Słomniki/Kraków
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Nie mam zamiaru prowadzić żadnych wojen, nie mówiąc już o jakichś rękoczynach - czy ja naprawdę sprawiam wrażenie forumowego zadymiarza?
Pozdro
Tym zdaniem powtórnie zakończę swoją wypowiedź, tyle jest opinii ilu mechaników. Ja robię po swojemu, co nie znaczy że Wasze metody się nie sprawdzą.docierajcie tak jak uważacie za stosowne.
Pozdro
- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
wujcio pisze:no kurde przecież to że robi się rant to normalna sprawa (nie mowie o jakimś mega rancie tylko takim minimalnym ;])
;] co masz cylinder z powłoką nikasilu że Ci nie ubywa tulei albo masz takie miękkie pierścienie że one ścierają się szybciej ??z-tomek pisze:Tak czytam te wasze wypowiedzi i widzę że zapowiada się niezła zadyma na forum... Jeżeli po 200-500 km był by już wyczuwalny próg to szlif cylindra należało by robić co 1500km a wtedy w WSK cylinder raz na sezon czy dwa lądował by na złomie bo nie było by już czego szlifować.
tarcie jest od samego początku a po honowaniu jakbyście nie zauważyli wnętrze cylindra jest raczej ostre
Podsumowując temat ten tłok FSM jest do bani ;] nie ma co szukać dalej bo docieranie polega na docieraniu tłoka i pierścieni oraz tulei a nie zacieraniu tłoka w cylindrze ;]
Może nie tyle miałeś próg co widoczną wypaloną ściankę... I mógłbyć on nawet niewyczówalny. Chodzi o to, że ta powierzchnia po której nie jeżdżą pierścienie robi się brązowa, a progu nie będzie. Mam cylinder po przebiegu około 3000km i powiem tyle, że jest wyczówalny próg. Założę się, że tak jak napisał z-tomek, po 500km nie będzie progu ze względu na to, ze nie możliwe jest tak szybkie starcie tulei...
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem".
- wujcio
- Posty: 1764
- Rejestracja: 2008-06-25, 01:03
- GG: 0
- Lokalizacja: okolice Krakowa
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
też całkiem możliwe bo wtedy jeździłem na Orlenie 2t a z niego robi się taki brązowy nalot nie zmienia to faktu że parę setnych ubywa po pierwszym odpaleniu bo te rysy któ®e powstają podczas honowania zamieniają się w gładką powierzchnię (lustro)maykii pisze: Może nie tyle miałeś próg co widoczną wypaloną ściankę... I mógłbyć on nawet niewyczówalny. Chodzi o to, że ta powierzchnia po której nie jeżdżą pierścienie robi się brązowa, a progu nie będzie. Mam cylinder po przebiegu około 3000km i powiem tyle, że jest wyczówalny próg. Założę się, że tak jak napisał z-tomek, po 500km nie będzie progu ze względu na to, ze nie możliwe jest tak szybkie starcie tulei...
- Mateusz WSK
- Posty: 1730
- Rejestracja: 2008-02-11, 21:47
- GG: 514342
- Moje maszyny: 175 Kobuz 82r, B3 78r, Pannonia TLF 250 61r.
- Lokalizacja: Wiązownica (Podkarpackie) RJA
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Oczywiste jest że podczas docierania części szybciej się zużywają niż podczas normalnej eksploatacji. Ale jednak wątpie bardzo zeby po przebiegu 200 czy 500km zrobił się próg, chyba że mega minimalny po tych 500km. W sumie to w swojej mam przejechane 200km na dotarciu więc jutro sobie zobaczę jak u mnie jest
Na to wychodzi że te tłoki są jak pisał Wujcio do bani. Na Twoim miejscu Maykii nie zakładał bym również tego co dałeś foty, to zapewne jakiś chinol a wiadomo jak to z nimi jest.
Zadzwoń do Dębicy i zapytaj o oryginalne tłoki, Piotrek7533 kupił i wygląda jak Gorzycki, brakuje tylko sygnatury "WSK", jest "G" i reszta tak jak w oryginalnym, zielona plamka, poprostu niemalże identyczny jak oryginalny
Ja bym po tych kilkuset kilomentrach od szlifu nie oddawał znowu do szlifu bo przecież cylinder mało co widział, kupił bym nowy tłok i pierścienie.
Maykii bierz się jutro za to, na Świdnik ma być gotowe
Na to wychodzi że te tłoki są jak pisał Wujcio do bani. Na Twoim miejscu Maykii nie zakładał bym również tego co dałeś foty, to zapewne jakiś chinol a wiadomo jak to z nimi jest.
Zadzwoń do Dębicy i zapytaj o oryginalne tłoki, Piotrek7533 kupił i wygląda jak Gorzycki, brakuje tylko sygnatury "WSK", jest "G" i reszta tak jak w oryginalnym, zielona plamka, poprostu niemalże identyczny jak oryginalny
Ja bym po tych kilkuset kilomentrach od szlifu nie oddawał znowu do szlifu bo przecież cylinder mało co widział, kupił bym nowy tłok i pierścienie.
Maykii bierz się jutro za to, na Świdnik ma być gotowe
- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Owszem ubywa ale może jakieś pare tysięcznychwujcio pisze:też całkiem możliwe bo wtedy jeździłem na Orlenie 2t a z niego robi się taki brązowy nalot nie zmienia to faktu że parę setnych ubywa po pierwszym odpaleniu bo te rysy któ®e powstają podczas honowania zamieniają się w gładką powierzchnię (lustro)maykii pisze: Może nie tyle miałeś próg co widoczną wypaloną ściankę... I mógłbyć on nawet niewyczówalny. Chodzi o to, że ta powierzchnia po której nie jeżdżą pierścienie robi się brązowa, a progu nie będzie. Mam cylinder po przebiegu około 3000km i powiem tyle, że jest wyczówalny próg. Założę się, że tak jak napisał z-tomek, po 500km nie będzie progu ze względu na to, ze nie możliwe jest tak szybkie starcie tulei...
Mateusz na Świdnik to dokonam nawet rzeczy niemożliwych, a i tak przyjade razem z Kamilem
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem".
- wskocyklista04
- Posty: 282
- Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
- GG: 8553257
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Moim zdaniem tłok m.in. po to jest zrobiony z aluminium żeby to on się szybciej dotarł względem tulei która jest stosunkowo z twardszego materiału. Także jeżeli szlif był nie dawno robiony to nie widzę problemów żeby nie zmienić samego tłoka i pierścieni..
moja WueSKa:) http://www.polskajazda.pl/Motocykle/WSK/175/48870" target="_blank
- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem".
- Skinder
- Posty: 2221
- Rejestracja: 2007-03-22, 15:49
- Moje maszyny: Perkoz 0001
- Lokalizacja: Lubicz
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Nieźle się przytarł, konkretny badziew z tego co widać. Który to w ogóle jest szlif teraz ?
- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
To jest pierwszy szlif. Ogólnie nie jest tak źle. Cylinder postanowiłem oddać do honowania i myśle, że na tym sie zakończy... Chyba, że powiedzą, żeby lepiej następny szlif robić...
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem".
- wskocyklista04
- Posty: 282
- Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
- GG: 8553257
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
mój cylinder w simsonie po 5 tyś przebiegu jeździł z połamanymi miejscami na zamki w pierścionkach i z roztuczonym wałem bo z łożyska korobowodu coś wyleciało, wygląda o niebo lepiej
moja WueSKa:) http://www.polskajazda.pl/Motocykle/WSK/175/48870" target="_blank
- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Chłopaki nie sugerujcie się tak tymi wzdłużnymi rysami ogólnie, bo są nie wyczówalne. Zdjęcie robione lustrzanką więc wyłapuje każdą ryske
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem".
- wskocyklista04
- Posty: 282
- Rejestracja: 2008-12-30, 21:39
- GG: 8553257
- Lokalizacja: Częstochowa
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
no chyba że to tylko tak na zdjęciach wygląda;p
moja WueSKa:) http://www.polskajazda.pl/Motocykle/WSK/175/48870" target="_blank
- Wojtek
- Posty: 954
- Rejestracja: 2007-01-12, 18:22
- Lokalizacja: Warszawa
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Honowanie załatwi sprawę. Tylko chłopaki nie myślcie nawet o podróżowaniu do Świdnika z prędkością 45km/h
Ostatnio zmieniony 2010-06-21, 11:10 przez Wojtek, łącznie zmieniany 1 raz.
Bynajmniej i przynajmniej to dwa słowa o kompletnie różnym znaczeniu. Nie używa się ich zamiennie!!!!!!!!!
- tomasz87
- Posty: 186
- Rejestracja: 2008-06-22, 16:38
- Moje maszyny: m06-1 1959
- Lokalizacja: Lublin
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Cylinder wygląda masakryczni Z honowania nic już nie zostało.Oddaj do honowania oceń czy nie widać rys i jak z luzem pierścienie-tłok-cylinder Jak się łapie to od bidy zostaw ale ja bym tego tłoczka,pierścieni nie włożył. Co do docierania to pierwsze +- 60 km jest najważniejsze. Jak na starcie nie damy możliwości,żeby silniczek pracował chwilowo w prawie pełnym zakresie obrotów to wychodzą potem cuda i dziwy.W tydzień jak najbardziej można całkiem dobrze dotrzeć układ. Może nie w 100% ale spokojnie można już śmigać w trasie. Jeśli próg miał by się robić po 200 km to by znaczyło,że cała powierzchnia honowana (ryski przecinające się na gładzi cylindra) starła by się co skutkuje mizernym smarowaniem. Te ryski mają być i w nich ma "trzymać" się film olejowy.
moja Wsk m06-1 (z1) viewtopic.php?f=70&p=521923#p521923
- maykii
- Posty: 792
- Rejestracja: 2008-04-11, 20:02
- GG: 6056769
- Moje maszyny: M21W2 74r.
M21W2 83r
M06B3 79r. - Lokalizacja: Piaseczno / Siemiatycze
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Jak miało zostać coś z honowania jeśli przeleciałem już 550km ? przcież to normalne, że jak kończy się docieranie to i honowanie znika... Ogólnie widać jeszcze rysy z honowania...
Panowie złożyłem zamówienie w Dębicy Tłoczek wyślą jeszcze dziś Cylinder prawdopodobnie jeszcze dziś oddam do honowania
Panowie złożyłem zamówienie w Dębicy Tłoczek wyślą jeszcze dziś Cylinder prawdopodobnie jeszcze dziś oddam do honowania
(-; Jak to mówią, "Za motórem, panny sznurem".
- Kamil
- Posty: 197
- Rejestracja: 2009-05-23, 12:10
- GG: 8246388
- Moje maszyny: Kilka WSK
Komar
Pony 301 - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: Oryginalny tłok i pierścienie, a są problemy.
Co do wyjazdu do Świdnika to zobaczymy, prawdopodobnie w sobotę 26.06 nasze motocykle, znowu będą na chodzie, czekam jedynie na to aż dostane resztę części do soboty, potrzebny tylko wał, tłok i cylinder, i szybko składamy silnik, w przypadku Maykiego czekamy na tłok i honowany cylinder.. Oby zakład wyrobił się do weekendu, to od razu składam silnik, Mayki zakłada górę i docieramy maszyny, o ile wszystko będzie ok.. od poskładania silników zostają jeszcze dwa tyg, więc trzeba by ostro wziąść się za docieranie. Czy się uda zrobić przynajmniej te 200 - 250 km - nie wiadomo... Ale trzeba być dobrej myśli... myślę, że najwolniej jeżeli byśmy już mieli jechać w trasie do Świdnika to te 60 km/h. Mamy ok. 200 km w drodze powrotnej można by już troszkę pogonić, wszystko zależy od tego jak nasze wueski, będą się docierać i ogólnie pracować.... No nic na tym etapie można tylko spekulować, co z tego wyjdzie zobaczymy.. Grunt to myśleć optymistycznie.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości