U mnie jest jednak jakas kombinacja....
Po załaczeniu niebieskich na 17tki w stacyjce i żółtego pomiędzy nich, pojawił się zapłon. Iskra jest jednak bardzo słaba..... Ale po kopnięciu i wlaniu paliwa w gaźnik było słogkie brum.....

więc będzie chciał gadać jak założę bak z paliwem. Ale podkreślam - iskra bardzo słaba, nierównomierna, przeskakuje "od niechcenia" i to tylko przy mocniejszym kopnięciu. Pamiętam jak 10 lat temu miałem etz 250 z elektronikiem to iskra była widoczna nawet w dzień.
I teraz: Nie wiem gdzie umieścić (w co wpiąć) niebieski i żółty które idą ze stacyjki... Na istalacji z obrazka jest on wpięty w.... no właśnie, w co? Na shcemacie wygląda to jak sprężyna, jest mowa o drugiej cewce. Nie mam drugiej cewki (bądź nie wiem gdzie jest umieszczona i jak wygląda). Niebieski kabel, styki 17 i 17a połączył razem więc zamknął się obwód, pojawiła się iskra, przeciwległy koniec mam wypuszczony jednak przy kostce i razem z żółtym niesą podłączone do jakiegokolwiek odbiornika.
Panowie - wiem że to wygląda jak pisanie laika więc proszę o wyrozumiałosć. Laikiem w elektryce niestety jestem i potrzebuję pomocy, więc liczę na Was.
Pzdr