
W takim stania odkupiłem ją od rolnika, była na chodzie, nie działały hamulce i elektryka!
Została rozebrana na części i jak na razie mieści się w dwóch skrzynkach po owocach, jednak sukcesywnie i powoli nadaję jej pierwotny wygląd.
W kolejnych odsłonach będę prezentował moje wypociny, jak również problemy i nietypowe rozwiązania.
