Witam,
Dziś uruchomilem WSK, i po raz pierwszy rozpędziłem się tak konkretnie pewnie koło 70 km/h. W trakcie tego powiedzmy maxa czulem że coś jest nie tak .. a po chwili motorek zgasl.. myślałem że ścięło klin więc zdjalem magneto.. patrzę a tu usmażone platyny .. stopiło te teflonowe podkładki na nich aż dym leciał
Ktoś wie jaka może być przyczyna ? Na którym kablu może być aż taki prąd żeby to spaliło ?
Spalone platyny
- toksycznykazio
- Posty: 69
- Rejestracja: 2017-04-11, 09:22
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
Romet Pony m2 - Kontaktowanie:
-
- Posty: 2238
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: Spalone platyny
Brak oliwy połączony z piachem plus słaby kondensator. Fajnie docierasz maszynę
- toksycznykazio
- Posty: 69
- Rejestracja: 2017-04-11, 09:22
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
Romet Pony m2 - Kontaktowanie:
Re: Spalone platyny
Jaki brak oliwy ? I jaki piach ?:)
Zalana świeżym olejem , jest po remoncie, ale tłok i cylinder stare bo były kiedyś pasowane. Wszystko działało jak się jeździło powoli tj - 40-50 km/h i nie było wysokich obrotów dzialala i żadnych problemów. Dopiero przy takich konkretnych je usmazylo
Jest na chodzie od dawna ale pierwszy raz dostała tak konkretniej
- daroohd
- Posty: 2305
- Rejestracja: 2013-06-03, 18:58
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk Lelek.
- Lokalizacja: Skała
Re: Spalone platyny
sam zapłon potrzebuje od czasu do czasu krople oliwy i daj zdjęcie jak wygl. Moze za ciasno siedziało na mosieżniej krzywce jak zapłon jak i skład mieszanki jest zle ustawiony motor też się mocniej grzeje, kolanko wydechu sie odbarwia itd..
- toksycznykazio
- Posty: 69
- Rejestracja: 2017-04-11, 09:22
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
Romet Pony m2 - Kontaktowanie:
Re: Spalone platyny
Mi to bardziej wygladalo na jakieś jakby zwarcie było, jakby kabel za bardzo się nagrzal . Foty nie mam jak zrobić bo założyłem nowe platyny i śmiga znów tylko na zapas się zastanawiałem, może cewla ładowania takie natężenie dać żeby kable i te podkładki popalilo ? Może coś źle podłączone jest ..
-
- Posty: 2238
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: Spalone platyny
Chodziło o brak oliwy i piach właśnie na wałku mosiężnym na podstawce zapłonu. Raczej platynki chodziły luźno bo przy ciasnym pasowaniu nie wkręcałby się na obroty. Nic nie piszesz o kondensatorze i iskrzeniu na platynach, a pisałem powyżej o kondensatorze. Ładna pogoda i godzina, ich i odpal bez światła w pomieszczeniu motor i popatrz co się dzieje na platynach
- toksycznykazio
- Posty: 69
- Rejestracja: 2017-04-11, 09:22
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125
Romet Pony m2 - Kontaktowanie:
Re: Spalone platyny
Doszedłem do tego że to zwarcie, mianowicie przepalalo mi bezpiecznik pod siedzeniem, sprawdziłem stacyjkę i wypiął się pin od gaszenia w stacyjce. Więc chyba się tam jakieś przebicie zrobiło i nie wiem czy + w stacyjce się nie zetknął z tym kablem od gaszenia i dlatego tak je usmazylo . Możliwe to ?halcik pisze: ↑2017-07-28, 20:57Chodziło o brak oliwy i piach właśnie na wałku mosiężnym na podstawce zapłonu. Raczej platynki chodziły luźno bo przy ciasnym pasowaniu nie wkręcałby się na obroty. Nic nie piszesz o kondensatorze i iskrzeniu na platynach, a pisałem powyżej o kondensatorze. Ładna pogoda i godzina, ich i odpal bez światła w pomieszczeniu motor i popatrz co się dzieje na platynach
Całe szczęście cewki całe tylko platyny poszły się jeb..
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 2 gości