Witam,
Właśnie zaczynam remont swojej( teraz już moja) wfm po dziadku z 1965 roku. W motorze zgadzają się numery ramy z numerem na tabliczce, na zdjęciach nie widać silnika jest on w kolejnym pomieszczeniu( numery także zgodne). Obecnie widoczny numer rejestracyjny RX- jest jedynym jaki posiadał do tej pory( Hmm... Ciekaw czy dałoby rade jakoś przyczarować aby go pozostawić). Dowód niestety zagubiony( może podczas porządków znajdzie się w domu dziadków).
Link do zdjęć( niestety obecnie tylko tyle - stare są w słabej jakości):
https://drive.google.com/open?id=0BxByT ... TN3NnpQckU
Obecnie zostały podjęte działania/decyzje:
- Motocykl wstępnie rozebrany,
- Koła zostaną na nowo pomalowane proszkowo, nowe szprychy, łożyska, zastanawiam się jeszcze co z oponami... Jedna powietrza nie trzymała, ale nie wykluczam dętki( niby strach jeździć, ale ten wygląd starego deguma na motorze ze starym lakierem ).
- Siedzenie otrzyma nowy pokrowiec, sklejkę i gąbkę, zrezygnowałem z zakupu gotowego siodła mimo, że tu nic kupy się nie trzyma... Blachy boczne pomaluję sam, z obiciem też myślę, że sobie poradzę.
- Motocykla zamierzam nie malować! A przynajmniej nie w tym roku, zmieszają mi farbę do koloru i porobię zaprawki.
- Silnik raczej do rozpołowienia i przeglądnięcia, mimo, że iskrę wykrzesałem.
- Jeden z większych problemów to brak tłumika przy motocyklu( nie wiadomo co się z nim stało).
- Na wiosnę ma jeździć
Dodam także tylko, że stał cały ten czas( odkąd pamiętam) w grzanym garażu i miał się dobrze.
Pozdrawiam
Fenq WFM 1965
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 2014-07-15, 07:17
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 82r
- Lokalizacja: POLSKA, PODKARPACIE
- Kontaktowanie:
-
- Posty: 2238
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: Fenq WFM 1965
Jeśli chcesz przerejestrować na siebie to tablica będzie nowa. Spisz z dziadkiem umowę lub zostaw to na później i ciesz się motorem. Wtórnik dowodu przecież możesz wyrobić, a raczej dziadek może, ewentualnie list polecony, ale napisany przez dziadka (bazy istniały i istnieją).
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 2014-07-15, 07:17
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 82r
- Lokalizacja: POLSKA, PODKARPACIE
- Kontaktowanie:
Re: Fenq WFM 1965
Tak wiem, jestem tego świadomy, kwestię rejestracji raczej są dość przejrzyste dla mnie.
Tu się zaczynają schody. Umowa jest.
-
- Posty: 2238
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: Fenq WFM 1965
Niech dziadek zgłosi, że zgubił i chce wtórnik. W sumie jedyna droga, aby zachować stary dowód. Tobie z umową wydadzą co najwyżej oświadczenie na potrzeby rejestracji w innym WK. Więc umowę musisz spisać po piśmie dziadka do urzędu. A jeśli chcesz białe tablice to Ty piszesz o wydanie oświadczenia o rejestracji motocykla w danym WK w celach rejestracji w innym WK. Proste i każda babeczka w okienku powinna Cię tak poinstruować. Jeśli to Twój dziadek to powalcz o pozostawienie starej tablicy i co najwyżej poczytaj jak wygląda jazda pojazdem bez przerejestrowania. Jak trafisz na zwykłego policjanta to zawsze się wybronisz, a jeśli na takiego z gorszym humorem to tylko sąd i oczekiwanie że akurat ten konkretny sędzia będzie się z Tobą zgadzał.
Najpierw zrób to co masz zrobić z motorem, a w między czasie się zastanawiaj i czytaj.
Najpierw zrób to co masz zrobić z motorem, a w między czasie się zastanawiaj i czytaj.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 2014-07-15, 07:17
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 82r
- Lokalizacja: POLSKA, PODKARPACIE
- Kontaktowanie:
Re: Fenq WFM 1965
Dzięki za rady . Nie będzie to pierwszy motocykl jaki będę remontował/rejestrował także z rejestracją powinienem sobie poradzić. Tym bardziej, że na forum już kilka przypadków było przerabianych
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 2014-07-15, 07:17
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 82r
- Lokalizacja: POLSKA, PODKARPACIE
- Kontaktowanie:
Re: Fenq WFM 1965
Szczerze powiedziawszy to przedni też mi nie bardzo pasuje.
-
- Posty: 139
- Rejestracja: 2014-07-15, 07:17
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125 82r
- Lokalizacja: POLSKA, PODKARPACIE
- Kontaktowanie:
Re: Fenq WFM 1965
Spora przerwa, w zasadzie nie wiele się zmieniło a to z tego powodu, że nie posiadałem w ostatnim czasie samochodu a także remont kuchni, który zakończę jak tylko przyjdą meble( skręcanie oczywiście mnie nie ominie )
Wfm została nieco bardziej rozebrana. Co do błotników po wyczyszczeniu ich od środka wygląda na to, że mają dospawane wstawki po bokach a potem zostały odmalowane... Rodzi mi to kolejny dylemat czy obecnie gdzie motocykla nie maluję zostawić takie czy odciąć wstawki( wtedy malowanie będzie dziwnie wyglądało bo szparunek leci po dospawanej wstawki).
Zbiornik okazał się być dziurawy
Wfm została nieco bardziej rozebrana. Co do błotników po wyczyszczeniu ich od środka wygląda na to, że mają dospawane wstawki po bokach a potem zostały odmalowane... Rodzi mi to kolejny dylemat czy obecnie gdzie motocykla nie maluję zostawić takie czy odciąć wstawki( wtedy malowanie będzie dziwnie wyglądało bo szparunek leci po dospawanej wstawki).
Zbiornik okazał się być dziurawy
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 5 gości