WSK 125 chyba B3 1977
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
WSK 125 chyba B3 1977
Cześć
Zdjęcie mojej WSKi wstawiłem już w przedstawialni. Szału chyba nie ma.
Chciałem sobie od jakiegoś czasu kupić coś starego. Chciałbym wejść w świat zabytków czymś lekkim, łatwym, i przyjemnym. WSKa wydawała sie najrozsądniejszym wyjściem.
Od jakiegoś czasu szukałem czegoś za małe pieniądze. Do nauki. Bawienia się z nią ale i jeżdżenia (brak doświadczenia na 2 kółkach). Kolega powiedział "bierz, taniej nie będzie". Wydaje mi się że się trochę pospieszyłem, ale przynajmniej mam. A tak mógłbym szukać i szukać a garaż by obrastał pajęczyną.
Poniższy sprzęt kupiłem bez żadnych papierów (ale jest umowa kupna, z tym że poprzedni właściciel nie miał żadnej umowy z wcześniejszym właścicielem więc pewnie mogę jej użyć w łazience...) - może się kiedyś uda zarejestrować na żółte. O ile będzie mi się chciało.
Po pierwszym podjaraniu czas na rzuceniem chłodnym okiem.
Cel na tą WSKe jest taki:
- doprowadzić do normalnego stanu jezdnego - ogólny stan jezdny jest. Sprzedawca mieszkał na totalnym zadupiu, gospodarka na środku rozjechanego pola. Powiedział że autem mogę mieć problem wyjechać. Zaparkowałem na skraju lasu, On podjechał WSKą do mnie. Znaczy się działa. Silnik grał, nadawał jej jakąś prędkość, światło się świeciło. Na bazę do remontu chyba nie jest źle.
- stopień oryginalności - na razie temat uboczny, ale mimo wszystko powoli się zbliżając do niej. Ale jeżeli nawet będzie konieczność, to lampy na taką z kominem nie wymienię. Nie podoba mi się po prostu . Uzupełniać chciałbym o pasujące elementy, ale tych które mam a nie pasują na razie wymieniać nie będę.
- pojeździć, pocieszyć się, nauczyć skręcać, rozkręcać, nazywać różne tentegesy przymocowane do ramy bardziej fachowym językiem niż moje dzieci
- jak ogarnę sprzęt bardziej mi się podobający (miałem cichą nadzieję na okazyjną dwuramówke - jedną prawie miałem ale kasowo się jednak nie dogadaliśmy, może może coś większego, ale zawsze starsze ode mnie) a tego wyremontować dokładniej.
Ten temat założyłem z dwóch powodów.
1. Jestem modelarzem i tak z przyzwyczajenia na forach sobie relacje z budowy czasem prowadzę
2. Potrzebuję Waszej pomocy w ogarnięciu co tak naprawdę mam. I czego mi brakuje. Nie mam pojęcia co to za model i jak docelowo powinien wyglądać.
Pierwsze zdjęcia tuż po kupieniu. Wygląda nie tak źle. Kolor - pewnie nie oryginalny, ale położony raczej profesjonalnie. Nie wałkiem po całości.
Zgodnie z informacją jaką tu uzyskałem to WSK B3 1977-1978 z elementami B1. Ale nie wiem jakimi
Jak to to powinno wyglądać?
Lampa - pewnie to właśnie element nie od niej. Wgnieciona. Mi się podoba. Kierownica.
Półki Chorągiewki. Dziurawe rury, pęknięcia u góry. Ruru wyglądają jak by je strugano siekierą. Silnik. Fajny taki tu po zdjęciu kopniaka. Kopniak i wałek do wymiany. Zębów prawie nie ma. Kopniak się ślizgał. Poza tym że ta obrotowa poprzeczka była na sztywno. Gaźnik podobno oryginalny Przewód na drut do świecy. Jakąś fajkę trzeba zamontować. Filtr Przednie koło. To nie zbyt duża kompresja. Te szprychy tak wyglądają. Tylne Bagaznik - mocowanie przyczepki w bonusie. Kanapa - to nawet ja widzę że nie oryginał. Od czego jest?
Zdjęcie mojej WSKi wstawiłem już w przedstawialni. Szału chyba nie ma.
Chciałem sobie od jakiegoś czasu kupić coś starego. Chciałbym wejść w świat zabytków czymś lekkim, łatwym, i przyjemnym. WSKa wydawała sie najrozsądniejszym wyjściem.
Od jakiegoś czasu szukałem czegoś za małe pieniądze. Do nauki. Bawienia się z nią ale i jeżdżenia (brak doświadczenia na 2 kółkach). Kolega powiedział "bierz, taniej nie będzie". Wydaje mi się że się trochę pospieszyłem, ale przynajmniej mam. A tak mógłbym szukać i szukać a garaż by obrastał pajęczyną.
Poniższy sprzęt kupiłem bez żadnych papierów (ale jest umowa kupna, z tym że poprzedni właściciel nie miał żadnej umowy z wcześniejszym właścicielem więc pewnie mogę jej użyć w łazience...) - może się kiedyś uda zarejestrować na żółte. O ile będzie mi się chciało.
Po pierwszym podjaraniu czas na rzuceniem chłodnym okiem.
Cel na tą WSKe jest taki:
- doprowadzić do normalnego stanu jezdnego - ogólny stan jezdny jest. Sprzedawca mieszkał na totalnym zadupiu, gospodarka na środku rozjechanego pola. Powiedział że autem mogę mieć problem wyjechać. Zaparkowałem na skraju lasu, On podjechał WSKą do mnie. Znaczy się działa. Silnik grał, nadawał jej jakąś prędkość, światło się świeciło. Na bazę do remontu chyba nie jest źle.
- stopień oryginalności - na razie temat uboczny, ale mimo wszystko powoli się zbliżając do niej. Ale jeżeli nawet będzie konieczność, to lampy na taką z kominem nie wymienię. Nie podoba mi się po prostu . Uzupełniać chciałbym o pasujące elementy, ale tych które mam a nie pasują na razie wymieniać nie będę.
- pojeździć, pocieszyć się, nauczyć skręcać, rozkręcać, nazywać różne tentegesy przymocowane do ramy bardziej fachowym językiem niż moje dzieci
- jak ogarnę sprzęt bardziej mi się podobający (miałem cichą nadzieję na okazyjną dwuramówke - jedną prawie miałem ale kasowo się jednak nie dogadaliśmy, może może coś większego, ale zawsze starsze ode mnie) a tego wyremontować dokładniej.
Ten temat założyłem z dwóch powodów.
1. Jestem modelarzem i tak z przyzwyczajenia na forach sobie relacje z budowy czasem prowadzę
2. Potrzebuję Waszej pomocy w ogarnięciu co tak naprawdę mam. I czego mi brakuje. Nie mam pojęcia co to za model i jak docelowo powinien wyglądać.
Pierwsze zdjęcia tuż po kupieniu. Wygląda nie tak źle. Kolor - pewnie nie oryginalny, ale położony raczej profesjonalnie. Nie wałkiem po całości.
Zgodnie z informacją jaką tu uzyskałem to WSK B3 1977-1978 z elementami B1. Ale nie wiem jakimi
Jak to to powinno wyglądać?
Lampa - pewnie to właśnie element nie od niej. Wgnieciona. Mi się podoba. Kierownica.
Półki Chorągiewki. Dziurawe rury, pęknięcia u góry. Ruru wyglądają jak by je strugano siekierą. Silnik. Fajny taki tu po zdjęciu kopniaka. Kopniak i wałek do wymiany. Zębów prawie nie ma. Kopniak się ślizgał. Poza tym że ta obrotowa poprzeczka była na sztywno. Gaźnik podobno oryginalny Przewód na drut do świecy. Jakąś fajkę trzeba zamontować. Filtr Przednie koło. To nie zbyt duża kompresja. Te szprychy tak wyglądają. Tylne Bagaznik - mocowanie przyczepki w bonusie. Kanapa - to nawet ja widzę że nie oryginał. Od czego jest?
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Przeprasza że post z dwóch części, ale nie pozwoliło mi wstawić wszystkich zdjęć.
Po zdjęciu kanapy Najtrudniejsza rzecz do naprawdy dla mnie. Ramę trzeba pospawać. Mocowanie stopki są powyrywane. Może ktoś wstawić foto jak to powinno wyglądać? Ile elementów jest wyrwanych? Grzebanie przy wuesce jest któreś tam na liście priorytetów (wykańczam dom, rodzinka itp) więc częstych aktualizacji nie będzie.
W pierwszej kolejnosci chcę naprawić kopniak, fajkę, uzupełnić gumy (bo to tanie a strasznie rzuca sie w oczy że są sfatygowane), włącznik na kierownicy (teraz ma wyrwane otwory na śruby i sie rusza), zrobić coś ze stopką.
Dzięki za uwagę, proszę o rady i opinie nt sprzętu.
Po zdjęciu kanapy Najtrudniejsza rzecz do naprawdy dla mnie. Ramę trzeba pospawać. Mocowanie stopki są powyrywane. Może ktoś wstawić foto jak to powinno wyglądać? Ile elementów jest wyrwanych? Grzebanie przy wuesce jest któreś tam na liście priorytetów (wykańczam dom, rodzinka itp) więc częstych aktualizacji nie będzie.
W pierwszej kolejnosci chcę naprawić kopniak, fajkę, uzupełnić gumy (bo to tanie a strasznie rzuca sie w oczy że są sfatygowane), włącznik na kierownicy (teraz ma wyrwane otwory na śruby i sie rusza), zrobić coś ze stopką.
Dzięki za uwagę, proszę o rady i opinie nt sprzętu.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 2238
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Remont aż tam małymi kroczkami jest złym pomysłem. Sam napisz co chcesz zrobić i w jakim czasie. Nie opłaca się robić drobnych rzeczy żeby za rok je ściągać do malowania ramy. Przy ramie wyjdzie jeszcze regeneracja wahacza tył i wszystkie spawy które wymagają poprawy lub odtworzenia (czy tam przypadkiem nie jest przyspawany bagażnik?). Możesz zabrać się np za cały przód, pomalować, pochromować, zregenerować lagi i przód byłby gotowy ... ale ten jest od B1. Z drugiej strony kupisz i zregenerujesz ten od B3 to będziesz biadolił, że tej swojej upatrzonej lampy nie widzisz bo jest za nisko w widełkach B3. Zrób kompleksowo koła. Będzie to albo remont albo ratowanie tego co masz. Jednak na jej remont sporo PLNów pójdzie.
- DaViD
- Posty: 402
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Tak jak halcik napisał, nie ma sensu zakładać gum jak do zrobienia jest cała blacharka. Osobiście bym rozebrał motocykl w drobny mak, kupił przód i kolejno, zajął się ramą bo przy niej będzie najwięcej roboty, karoseria, koła, silnik i dopiero później wykończenie. Możesz to robić etapami a resztę części mieć w jednym miejscu. Na przykład wysłać do ocynku i chromu części i w tym czasie zająłbyś się nadwoziemhalcik pisze: ↑2018-03-28, 07:28Remont aż tam małymi kroczkami jest złym pomysłem. Sam napisz co chcesz zrobić i w jakim czasie. Nie opłaca się robić drobnych rzeczy żeby za rok je ściągać do malowania ramy. Przy ramie wyjdzie jeszcze regeneracja wahacza tył i wszystkie spawy które wymagają poprawy lub odtworzenia (czy tam przypadkiem nie jest przyspawany bagażnik?). Możesz zabrać się np za cały przód, pomalować, pochromować, zregenerować lagi i przód byłby gotowy ... ale ten jest od B1. Z drugiej strony kupisz i zregenerujesz ten od B3 to będziesz biadolił, że tej swojej upatrzonej lampy nie widzisz bo jest za nisko w widełkach B3. Zrób kompleksowo koła. Będzie to albo remont albo ratowanie tego co masz. Jednak na jej remont sporo PLNów pójdzie.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Nie demonizujmy wpisu o tych gumach To nie ma być istota remontu (jest jeszcze srebrna taśma klejąca ). Kupiłem je przy okazji, jedną przesyłką przyszło.
Rozbiórkę i porządne zajęcie się sprzętem planuję najwcześniej na jesień.
Planuję tak jak mówicie, rozebrać w mak, raczej nie na raty, z tym że zastanawiam się czy przód zostawić. Podoba mi się.
W związku z tym że "motor jest na chodzie", tj widziałem na własne oczy jak jeździ, a nie tylko słyszałem przy targowaniu się od właściciela, chce go przypudrować i zrobić nim "kilkaset metrów" w tym sezonie, bo co tak ma stać i tylko wyglądać skoro dycha . Po podwórku, nie planuję nim wypraw bo wiem że to może być ryzyko dla mnie i dla maszyny.
Jak wspomniałem gość przyjechał nim do mnie, chwilę popracował jak rozmawialiśmy. Nie mam wielkiego doświadczenia z dźwiękiem tego silnika, ale obroty trzymał, nie był specjalnie głośny i nie wydawał dziwnych dźwięków.
Pytania odnośnie tego co mam
Kanapa - wiadomo od czego może być? Chciałbym wiedzieć czy przyda mi sie na przyszłość, czy jak ktoś bedzie potrzebował to pchnąć bez żalu jak dostanę prawidłową.
Bagażnik - jest od niej?
Macie zdjęcia kompletnych, wyremontowanych Wiesiek w konfiguracji jaką powinienem mieć?
Rozbiórkę i porządne zajęcie się sprzętem planuję najwcześniej na jesień.
Planuję tak jak mówicie, rozebrać w mak, raczej nie na raty, z tym że zastanawiam się czy przód zostawić. Podoba mi się.
W związku z tym że "motor jest na chodzie", tj widziałem na własne oczy jak jeździ, a nie tylko słyszałem przy targowaniu się od właściciela, chce go przypudrować i zrobić nim "kilkaset metrów" w tym sezonie, bo co tak ma stać i tylko wyglądać skoro dycha . Po podwórku, nie planuję nim wypraw bo wiem że to może być ryzyko dla mnie i dla maszyny.
Jak wspomniałem gość przyjechał nim do mnie, chwilę popracował jak rozmawialiśmy. Nie mam wielkiego doświadczenia z dźwiękiem tego silnika, ale obroty trzymał, nie był specjalnie głośny i nie wydawał dziwnych dźwięków.
Pytania odnośnie tego co mam
Kanapa - wiadomo od czego może być? Chciałbym wiedzieć czy przyda mi sie na przyszłość, czy jak ktoś bedzie potrzebował to pchnąć bez żalu jak dostanę prawidłową.
Bagażnik - jest od niej?
Macie zdjęcia kompletnych, wyremontowanych Wiesiek w konfiguracji jaką powinienem mieć?
- DaViD
- Posty: 402
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Siedzenie od CZ 350 z poszyciem Jawy 350, bagażnik to jest mieszanka, podobny był montowany w gazelach.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Rozglądam się po serwisach za różnymi częściami. Jak oglądać, o co pytać żeby nie wtopić?
Np taki przód. Z tego co przeglądałem forum takie coś powinienem mieć?
http://allegro.pl/wsk-zawieszenie-lagi- ... 43395.html
Cena dobra?
Często się nacinacie na takie - praktycznie w ciemno - zakupy ? Inne części można sobie odpicować dość prosto. Jeżeli tu są zerwane gwinty, krzywe lagi itp to już można nieźle się naciąć.
Np taki przód. Z tego co przeglądałem forum takie coś powinienem mieć?
http://allegro.pl/wsk-zawieszenie-lagi- ... 43395.html
Cena dobra?
Często się nacinacie na takie - praktycznie w ciemno - zakupy ? Inne części można sobie odpicować dość prosto. Jeżeli tu są zerwane gwinty, krzywe lagi itp to już można nieźle się naciąć.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Cześć
Jeszcze raz pytanie o przednie zawieszenie. Halcik piszesz że to B1. W pdfach które krążą po sieci "instrukcja obsługi" - różne wersje dostępne w sieci, są zdjęcia różnych wersji B3jki - zwykła garbuska i ptaki. Nawet w instrukcjach rocznikowo późniejszych jest to samo zdjęcie garbuski (nawet w roczniku wydania 79). To samo "instrukcja napraw". Ma ona (w odróżnieniu od pozostałych zdjeć) takie chorągiewki (wysokie mocowanie) i taki reflektor. Garbuska z tematu viewtopic.php?f=71&t=21862 ma lampę podobną do mojej, ale mocowanie niższe. Jak to w praktyce wyglądało?
Drugie pytanie to tylne amortyzatory. Zielona ma "spręzyny". Kiedy było przejście z tych osłoniętych na te z gołymi sprężynami?
Pytam, bo takie coś mi się pojawiło Pomyślałem że jak kupię drugą zamiast dokupywać części osobno to będzie taniej (na pewno lepsze ma koła, chociaż i tak cynkowane sprayem, ma kanapę - blacha jest, a to najważniejsze, przednie zawieszenie 100 razy lepszy stan - nie mówiąc o wersji, jeden boczek cały, drugi uszkodzony). też kombinowana, jeździ, ma częsci których nie ma zielona i odwrotnie. Coś się poskłada z tego. Numer ma późniejszy. Amortyzatory osłonięte, ale to pewnie składak więc nie mam gwarancji że powinny takie być.
Jeszcze nie wiem czy będę robił obie, czy jedną z nich.
Jeszcze raz pytanie o przednie zawieszenie. Halcik piszesz że to B1. W pdfach które krążą po sieci "instrukcja obsługi" - różne wersje dostępne w sieci, są zdjęcia różnych wersji B3jki - zwykła garbuska i ptaki. Nawet w instrukcjach rocznikowo późniejszych jest to samo zdjęcie garbuski (nawet w roczniku wydania 79). To samo "instrukcja napraw". Ma ona (w odróżnieniu od pozostałych zdjeć) takie chorągiewki (wysokie mocowanie) i taki reflektor. Garbuska z tematu viewtopic.php?f=71&t=21862 ma lampę podobną do mojej, ale mocowanie niższe. Jak to w praktyce wyglądało?
Drugie pytanie to tylne amortyzatory. Zielona ma "spręzyny". Kiedy było przejście z tych osłoniętych na te z gołymi sprężynami?
Pytam, bo takie coś mi się pojawiło Pomyślałem że jak kupię drugą zamiast dokupywać części osobno to będzie taniej (na pewno lepsze ma koła, chociaż i tak cynkowane sprayem, ma kanapę - blacha jest, a to najważniejsze, przednie zawieszenie 100 razy lepszy stan - nie mówiąc o wersji, jeden boczek cały, drugi uszkodzony). też kombinowana, jeździ, ma częsci których nie ma zielona i odwrotnie. Coś się poskłada z tego. Numer ma późniejszy. Amortyzatory osłonięte, ale to pewnie składak więc nie mam gwarancji że powinny takie być.
Jeszcze nie wiem czy będę robił obie, czy jedną z nich.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- DaViD
- Posty: 402
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Tak jak pisał Halcik. Przód od B1, w 1972 w pierwszym wypuście jednoramówki były te zawieszenia, ale tylko w tym roczniku jednoramówki. Te lampy z centralnie umieszczoną stacyjką szły od 1972 do 1975 potem je zastąpiły na krótki czas lampy jak w gilu z 1976 z niskim kominkiem i stacyjką na boku, a później od +/- połowy 1977 plastikowe.losiu pisze: ↑2018-05-06, 21:16Cześć
Jeszcze raz pytanie o przednie zawieszenie. Halcik piszesz że to B1. W pdfach które krążą po sieci "instrukcja obsługi" - różne wersje dostępne w sieci, są zdjęcia różnych wersji B3jki - zwykła garbuska i ptaki. Nawet w instrukcjach rocznikowo późniejszych jest to samo zdjęcie garbuski (nawet w roczniku wydania 79). To samo "instrukcja napraw". Ma ona (w odróżnieniu od pozostałych zdjeć) takie chorągiewki (wysokie mocowanie) i taki reflektor. Garbuska z tematu viewtopic.php?f=71&t=21862 ma lampę podobną do mojej, ale mocowanie niższe. Jak to w praktyce wyglądało?
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Dziękuję, no i właśnie o to mi chodziło Można na forum znaleźć jakieś artykuły opisujące elementy WSKI z datami zmian? Na razie przekopuje relacje z remontów zbliżonych roczników. Takie "WSK dla opornych"
Czy do tych lamp były takie same chorągiewki jak do tych plastikowych? (chodzi mi o wysokość mocowania lampy)
Czy do tych lamp były takie same chorągiewki jak do tych plastikowych? (chodzi mi o wysokość mocowania lampy)
- DaViD
- Posty: 402
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Jeśli chodzi o artykuły dotyczące poszczególnych modeli i zmian to znajdź na forum dział "Modele WSK i wersje pochodne" i tam masz wszystko. Tutaj masz link do zwykłej M06B3 viewtopic.php?f=9&t=337 tu są przedstawione zmiany konstrukcyjne na przestrzeni lat. Chorągiewki w twoim motocyklu powinny być takie jak w motocyklach z lampami plastikowymi, czyli uszy lampy niżej niż w B1, w dodatku nie powinny mieć otworów na kierunkowskazy.losiu pisze: ↑2018-05-07, 19:30Dziękuję, no i właśnie o to mi chodziło Można na forum znaleźć jakieś artykuły opisujące elementy WSKI z datami zmian? Na razie przekopuje relacje z remontów zbliżonych roczników. Takie "WSK dla opornych"
Czy do tych lamp były takie same chorągiewki jak do tych plastikowych? (chodzi mi o wysokość mocowania lampy)
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Dziekuje za odpowiedz. Temat przekopalem. Duzo informacji, choc niektore sprzeczne . Co do choragiewek z otworami, to na forum sa takie i właściciele twierdzą że oryginalnie takie były czasem w b3.
Kolejne pytanie. Czym różniły się ramy ptasie? Np takie coś do mojej pasuje? http://allegro.pl/wsk-dudek-reperaturka ... 71958.html ?
Kolejne pytanie. Czym różniły się ramy ptasie? Np takie coś do mojej pasuje? http://allegro.pl/wsk-dudek-reperaturka ... 71958.html ?
- DaViD
- Posty: 402
- Rejestracja: 2012-06-18, 21:18
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Lelek '76
WSK Dudek '76
WSK '71
WSK S1 '75
WSK S2 '75 - Lokalizacja: Opoczno
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
losiu pisze: ↑2018-05-14, 17:45Dziekuje za odpowiedz. Temat przekopalem. Duzo informacji, choc niektore sprzeczne . Co do choragiewek z otworami, to na forum sa takie i właściciele twierdzą że oryginalnie takie były czasem w b3.
Kolejne pytanie. Czym różniły się ramy ptasie? Np takie coś do mojej pasuje? http://allegro.pl/wsk-dudek-reperaturka ... 71958.html ?
Ptasie ramy to jest bardzo rozległy temat, różnią się wieloma elementami, ale akurat ten który wysłałeś to pasuje do Twojej. Co do chorągiewek do B3 to z otworami szły od około 1980 roku ( we wszystkich 125 ) dlatego napisałem że u Ciebie powinny być bez otworów.
-
- Posty: 17
- Rejestracja: 2016-08-30, 22:04
- GG: 0
- Moje maszyny: nic. zaczynam zabawę :)
- Lokalizacja: Strzebielino
- Kontaktowanie:
Re: WSK 125 chyba B3 1977
Temat z mojej strony nie aktualny, w zeszłym roku sprzedałem obie. Dziękuję za pomoc, zebrałem jakieś tam śladowe ilości wiedzy, mam nadzieję że zaowocuje to lepszymi wyborami sprzętu na przyszłość.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 23 gości