Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
- MotoPRLmaniak
- Posty: 240
- Rejestracja: 2018-01-27, 23:12
- GG: 0
- Moje maszyny: Dużo klasyków
- Lokalizacja: Malopolska
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Ogólnie ciekawi mnie za ile będzie maksymalna cena za chociażby wsk 175.Ceny bardzo błyskawicznie idą w górę.Dla przykładu rok temu szło dostać dobry silnik do WSK 125 za 450 zł a teraz ciężko kupić zdekompletowanego kikuta za te 500 zł.Jakie ceny będą za 4 lata...??
-
- Posty: 1444
- Rejestracja: 2014-06-30, 12:40
- GG: 0
- Moje maszyny: szukam WSK Lelek
- Lokalizacja: Chrzęsne
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
myślę, że z 10 tysięcy, choć i za tyle będzie ciężko coś kupić sensownego
-
- Posty: 640
- Rejestracja: 2012-04-17, 19:45
- GG: 0
- Moje maszyny: swidnik
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Panowie zwróćcie uwagę, że obecnie są jeszcze jakieś części. Resztki, bo resztki ale są. Mówię tutaj o częściach oryginalnych. Znaleźć mało zużyte jest bardzo ciężko. Za te 20 lat nie będzie z czego restaurować. Za przykład można wziać jakieś DKW z lat 20. Kup tutaj coś do tego. Dla większości frajda jest jak mogą odnowić motocykl w ciagu kilku miesięcy- roku, a nie polować przez dwa lata dla przykładu na obudowę reflektora.
10 tyś za WSK można już dostać typu kobuz z łezką, sporty itp, ale muszą być bardzo dobrze zrobione i trafić na odpowiedniego klienta. Bardzo dobrze zachowany oryginał ciężko sprzedać za 5 -5.5tyś no chyba , ze to lelek , sport, dudek to nie, ale Kobuz już tak.
10 tyś za WSK można już dostać typu kobuz z łezką, sporty itp, ale muszą być bardzo dobrze zrobione i trafić na odpowiedniego klienta. Bardzo dobrze zachowany oryginał ciężko sprzedać za 5 -5.5tyś no chyba , ze to lelek , sport, dudek to nie, ale Kobuz już tak.
-
- Posty: 665
- Rejestracja: 2008-09-28, 10:33
- GG: 0
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Wiem że to pytanie łatwe do zbycia ale zapytam. Ile mogę zawołać za wsk 125? Model mo6 l z 1961 roku, 100 %sprawna i jezdzaca, z zapłonem CDI. Po remoncie z chromami , od nowości w rodzinie. Mam do niej każdy papier z jakim opuściła fabrykę oraz co najważniejsze zarejestrowana na białą blachę z OC i świeżym przeglądem ? Nie pali mnie na już że sprzedażą ale na wiosnę chciałbym ją wystawić.
- Kosa
- Posty: 1883
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
WSK Z2
WSK L
Komar Sport
Komar 2350
Motorynia - Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Powiem tak: moją M06L po kompletnym remoncie, na żółtych blachach za mniej niż 10 tysiaków bym nie oddał... może przeginam ale nie i już
-
- Posty: 336
- Rejestracja: 2018-01-29, 18:11
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk 125
Suzuki vl1500 c90 Boulevard - Lokalizacja: Mielec Tarnobrzeg
- Kontaktowanie:
- Kosa
- Posty: 1883
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
WSK Z2
WSK L
Komar Sport
Komar 2350
Motorynia - Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Jeeezu - kasę ze sprzedaży powinien w słownik ortograficzny zainwestować bo mi oczy zgniły...
-
- Posty: 336
- Rejestracja: 2018-01-29, 18:11
- GG: 0
- Moje maszyny: Wsk 125
Suzuki vl1500 c90 Boulevard - Lokalizacja: Mielec Tarnobrzeg
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Za 25 klockow to sporo siłowników kupi
- jjaworskyy
- Posty: 2051
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Rozumiem, że chodziło Ci o słowniki i to samo chciałem napisać Jeszcze parę lat temu mnie dziwiły i ruszały te ceny, teraz mam to głęboko w ... nosie Niech sobie wystawia nawet i za 100000 zł. Szkoda, że cierpią przez takich baranów normalni ludzie z pasją i rzadko idzie coś kupić w normalnych pieniądzach...
- jjaworskyy
- Posty: 2051
- Rejestracja: 2011-09-25, 20:51
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
KoBuz - Lokalizacja: Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Rozumiem, że chodziło Ci o słowniki i to samo chciałem napisać Jeszcze parę lat temu mnie dziwiły i ruszały te ceny, teraz mam to głęboko w ... nosie Niech sobie wystawia nawet i za 100000 zł. Szkoda, że cierpią przez takich baranów normalni ludzie z pasją i rzadko idzie coś kupić w normalnych pieniądzach...
- Kosa
- Posty: 1883
- Rejestracja: 2016-07-30, 07:00
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK Kos
WSK Z2
WSK L
Komar Sport
Komar 2350
Motorynia - Lokalizacja: Poznań
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Tak się nakręcamy ale gościu wyraźnie napisał, że na tyle wycenia swój czas poświęcony na odbudowę - może jest wziętym prawnikiem, przeliczył sobie stawkę godzinową za swoją robotę i tyle mu wyszło? Trzeba się cenić
-
- Posty: 2238
- Rejestracja: 2015-11-30, 09:25
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK KOS 85 i inne
MZ ES 250/2 i inne
WFM OSA M52 i M50 - Lokalizacja: Kutno
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Na bokach zbiornika naklejki ... fajnie
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Czas to pieniądz- to prawda. A za taką cenę to wypadałoby jednak zainwestować w tapicera bo to siedzenie jest delikatnie mówiąc straszne.
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Czas to pieniądz- to prawda. A za taką cenę to wypadałoby jednak zainwestować w tapicera bo to siedzenie jest delikatnie mówiąc straszne.
- fuel123
- Posty: 123
- Rejestracja: 2012-09-30, 16:35
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK M06 B1 '69
- Lokalizacja: Toruń
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
W tym roku z bratem robiliśmy SHL M-11. Brat był inwestorem, ja natomiast mu pomagałem. Motor kosztował 2tys. A prawie 8 pochłonęła renowacja, bez uwzględniania roboczogodzin moich i brata. Dla zobrazowania podam, że dwa dni zajęło mi wyklejenie taśmą winylową szablonów do pomalowania szparunków, z oklejeniem i pomalowaniem.
Czerpiąc wiedzę z własnych doświadczeń uważam, że odrestaurowany poprawnie motocykl typu wsk, shl z tych powszechnych, nie mówię o modelach rzadkich, powinien kosztować, po kosztach renowacji oczywiście, co najmniej 10 tys. I taka cena mnie nie dziwi.
Koszty części, usług i robocizny są na tyle wysokie, że rozjeżdżają się z wyceną rynkową tych pojazdów. Rynek zabytkowej motoryzacji jest u nas w fazie rozwoju. Więc oczekiwania sprzedawców, czy koszty remontów są wyższe od oczekiwań kupujących. A obecnie fenomenem są motorynki. Wystawiają je po 3-5 tys i znajdują nabywców. Zapytałem jednego gościa, który miał motorynkę za 5 tys. skąd taka cena?. Odpowiedział głupio, że mam kupować bo za rok będą po 6 tys. Akurat w tym przypadku uważam, że motorynka jest przewartościowana, ale to rynek ustala cenę, bo jeżeli idzie sprzedać pierdzika za tyle pieniędzy, to niby z jakiego powodu ma ktoś wystawić ją za 1 tys.
Doświadczenie podpowiada, że należy kupować motocykle kompletne i zdrowe za większe pieniądze. Renowacja takiego motocykla jest tańsza i mniej czasochłonna. Dla tego podziwiam osoby kupujące gruz ze stodoły, przy którym właściwie tylko rama jest dobra. Reszta do wymiany. A koszty ogromne. Jest to niestety szablon działania ludzi młodych, przeważnie bez stałych środków do życia. Po części taki tok postępowania rozumiem, bo nie ma środków, a remont rozłoży na lata.
Jeżeli za graty ze stodoły chcą ludzie po 2 tys. nie można oczekiwać, że coś lepszego będzie w tych samych pieniądzach. Patrząc na obecne ceny to za swoją wskę przed remontem musiałbym dać dzisiaj z 3-4 tys, gdzie w 2014 kupiłem ją 1.8 tys. Ale była właściwie kompletna i remont przeszedł gładki.
Jeszcze jest kwestia marzeń sprzedawcy i gotówki kupującego. Właśnie sprawdziłem sobie na olx ogłoszenie gdzie za garbuskę chce koleś 4.5 tys. Osobiście dałbym za nią nie więcej jak 3 tys. i myślę, że dało by się urobić właściciela na te 3-3.5 tys.
Generalnie jest to temat rzeka i każdy ma inne spojrzenie na to co się dzieje. Wszystkim się nie dogodzi. Zwłaszcza kupującym.
Czerpiąc wiedzę z własnych doświadczeń uważam, że odrestaurowany poprawnie motocykl typu wsk, shl z tych powszechnych, nie mówię o modelach rzadkich, powinien kosztować, po kosztach renowacji oczywiście, co najmniej 10 tys. I taka cena mnie nie dziwi.
Koszty części, usług i robocizny są na tyle wysokie, że rozjeżdżają się z wyceną rynkową tych pojazdów. Rynek zabytkowej motoryzacji jest u nas w fazie rozwoju. Więc oczekiwania sprzedawców, czy koszty remontów są wyższe od oczekiwań kupujących. A obecnie fenomenem są motorynki. Wystawiają je po 3-5 tys i znajdują nabywców. Zapytałem jednego gościa, który miał motorynkę za 5 tys. skąd taka cena?. Odpowiedział głupio, że mam kupować bo za rok będą po 6 tys. Akurat w tym przypadku uważam, że motorynka jest przewartościowana, ale to rynek ustala cenę, bo jeżeli idzie sprzedać pierdzika za tyle pieniędzy, to niby z jakiego powodu ma ktoś wystawić ją za 1 tys.
Doświadczenie podpowiada, że należy kupować motocykle kompletne i zdrowe za większe pieniądze. Renowacja takiego motocykla jest tańsza i mniej czasochłonna. Dla tego podziwiam osoby kupujące gruz ze stodoły, przy którym właściwie tylko rama jest dobra. Reszta do wymiany. A koszty ogromne. Jest to niestety szablon działania ludzi młodych, przeważnie bez stałych środków do życia. Po części taki tok postępowania rozumiem, bo nie ma środków, a remont rozłoży na lata.
Jeżeli za graty ze stodoły chcą ludzie po 2 tys. nie można oczekiwać, że coś lepszego będzie w tych samych pieniądzach. Patrząc na obecne ceny to za swoją wskę przed remontem musiałbym dać dzisiaj z 3-4 tys, gdzie w 2014 kupiłem ją 1.8 tys. Ale była właściwie kompletna i remont przeszedł gładki.
Jeszcze jest kwestia marzeń sprzedawcy i gotówki kupującego. Właśnie sprawdziłem sobie na olx ogłoszenie gdzie za garbuskę chce koleś 4.5 tys. Osobiście dałbym za nią nie więcej jak 3 tys. i myślę, że dało by się urobić właściciela na te 3-3.5 tys.
Generalnie jest to temat rzeka i każdy ma inne spojrzenie na to co się dzieje. Wszystkim się nie dogodzi. Zwłaszcza kupującym.
- VerteX
- Posty: 44
- Rejestracja: 2010-03-14, 20:26
- GG: 0
- Moje maszyny: M06B3
GS500F - Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Witam
Aukcja w UK niedaleko mnie, nic o stanie, a za te pieniadze mozna mieć tutaj naprawde niezłe stare motocykle https://www.facebook.com/marketplace/it ... 313387696/
Aukcja w UK niedaleko mnie, nic o stanie, a za te pieniadze mozna mieć tutaj naprawde niezłe stare motocykle https://www.facebook.com/marketplace/it ... 313387696/
- GaCekM72
- Posty: 94
- Rejestracja: 2016-09-16, 20:20
- GG: 0
- Moje maszyny: WFM M06R, ema, janek
- Lokalizacja: Hajnówka
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
Inflacja inflacją ale ponad 100% przebitki to już przesada.
https://allegro.pl/oferta/tlumik-wydech ... 0220927391
Na dniach kupiłem taki sam za 320zł. Niektórych to już na prawdę poje....
https://allegro.pl/oferta/tlumik-wydech ... 0220927391
Na dniach kupiłem taki sam za 320zł. Niektórych to już na prawdę poje....
- MajkelCIN
- Posty: 455
- Rejestracja: 2013-06-27, 10:19
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 59' XJr 1300 01'
Gnom 5.? - Lokalizacja: Cinowo
- Kontaktowanie:
Re: Czemu tak drogo? Dyskusja o cenach motocykli na aukcjach.
To ja chyba sprzedam swoją Wiechę, z 8kzł powinni mi dać za nią. Dołożę i kupie se nową JAWAbuzę prosto z Indii.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 16 gości