zmyngut i M06-64
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Żeby nie było, że leżę i pachnę . Powoli ale jednak do przodu. Odebrane obręcze- nie bez przygód ale w końcu się udało. Zdjęcia bez lampy i z lampą. RAL 9006.
Stwierdziłem, że może by tak położyć, zobaczyć jak to będzie wyglądało...
w innym świetle
Po 23minutach i 42sekundach przyglądania się WTEM....
I już miałem ochotę brać się za następne ale zrobiło się późno - godz. 21.37 i dotarło do mnie, że coś mi jest zimno i trzeba było wracać do domu. Ale to nic. Czeka mnie jeszcze najlepsza zabawa: centrowanie, ale to już pewnie po niedzieli. Chciało by się krzyknąć "k.. a jak ja to lubię!!!"Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Dobra. Koła gdzieś tam leżą zrobione- stare obręcze to jednak męka. Leżą te moje puzle i czekają sobie na spawanie. Między czasie zrobione zostało siedzenie- właściwie to dwa siedzenia. Koszt zrobienia jednego: 50zł. Moja blacha siedzenia okazała się dosyć zniszczona- koniec końców z dwóch blach wyspawana została jedna. Jedno się nieco przymarszczyło ale to nic. Zdjęcia:
Panu ktory zrobił te siedzenia jestem w stanie sporo wybaczyć- ma już 80lat Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Szymon_1998
- Posty: 992
- Rejestracja: 2012-03-02, 21:59
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 125 LELEK
WSK 125 KOS
WSK 125 M06-B1
JAWA 350 TS
Komar 3
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
- peter125-175
- Posty: 1336
- Rejestracja: 2012-08-05, 21:59
- Moje maszyny: 50 sztuk
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Siedzenia ładnie wyglądają.Powodzenia w remoncie .
-
- Posty: 96
- Rejestracja: 2013-06-28, 22:58
- GG: 0
- Moje maszyny: m06b1
- Lokalizacja: zielona góra
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
możesz podpowiedzieć jak zabijałeś nity siedzenia?
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Ja tego nie robiłem- nitował mi tapicer ale podejrzewam, że zrobił to zwykłym młotkiem bo praski nie widziałem- te nity są dwuczęściowe. Dobrze jest mieć drugą parę rąk do pomocy przy zaklepywaniu takich nitów.ozi pisze:możesz podpowiedzieć jak zabijałeś nity siedzenia?
-
- Posty: 103
- Rejestracja: 2013-05-16, 11:38
- GG: 0
- Moje maszyny: Junak M10, WSK M06, M06-64, M06-B3, IŻ49, DKW125 RT.
- Lokalizacja: Kraków, Poznań
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Pieknie Czekam na koncowy rezultat. Sam jestem ciekaw jaki bedzie.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- peter125-175
- Posty: 1336
- Rejestracja: 2012-08-05, 21:59
- Moje maszyny: 50 sztuk
- Lokalizacja: Biłgoraj
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Nity jest tak prosto założyć.Można ściskać kombinerkami ale się trochę pogniotą czubki nitów.Wiem bo już na kilku siedzeniach zakładałem takie nity .ozi pisze:możesz podpowiedzieć jak zabijałeś nity siedzenia?
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Ileż tu kurzu...
Mało czasu na wszystko, o pieniądzach nie wspominam nawet. Nie znaczy to, że nic się nie dzieje. Już teraz mam wszystkie części potrzebne do złożenia silnika. Jak widać na tych starych zdjęciach z pierwszego postu silnik był nieoryginalny. Jego numer oczywiście nie zgadzał się z nr na tabliczce. Niestety zgodnego numerycznie silnika nie znajdę, co nie znaczy, że nie ma być zgodny z modelem. Po długim szukaniu udało mi się kupić kartery- na głęboki zapłon Na zdjęciu już z nowymi łożyskami i tulejkami. Kosztowały mnie całe 40 zł- znalezione na olx.pl. Bardzo miło zaskoczył mnie ich stan: żadnych śladów po rozbieraniu siekierą, gniazda łożysk niewybite, wszystkie gwinty w doskonałym stanie i co zaskoczyło mnie najbardziej były UMYTE!!! co jak zauważyłem kupując różne części zdarza się niezmiernie rzadko. Potem szukanie wału. Nie było nic coby nadawało się do użytku ale jednak cierpliwość jest cnotą. Znalazłem dwa u jednego gościa- obydwa mają dobre czopy. Jeden z nich niestety miał w łapach kowal- obydwa czopy wbite do środka, w promocji lewy czop przestawiony. Korba stała jak ... . Ale za 10zł się nie wybrzydza. Jeden z wałów pojechał do Iławy w wiadome miejsce- zrobiony na oryginalnej korbie. Drugi, ten z erekcją dałem tu u siebie- troszkę na próbę. Ten dla odmiany dostał korbę na igiełce, czopy zostały doprowadzone do porządku. Na dzisiaj jeden i drugi jest gotowy do założenia. Tylko teraz jest problem- który założyć??? Skrzynia biegów już jest. Tu chciałem wspomnieć o jednej rzeczy która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jak zwykle jedyne czego brakowało do kompletności skrzyni było koło z23. Brakowało go głównie mojemu koledze (to samo składa)- ja się obkupiłem kiedyś tam . Kupiłem w necie z dzisiejszej produkcji chociaż miałem wątpliwości co do jego jakości- twardości. Kolega ma znajomego- koło więc poszło do znajomego kieszeni i w tejże powędrowało do jego pracy celem utwardzenia "bo to pewnie jakieś gówno". Ktoś tam stwierdził, że najpierw sprawdzi czy trzeba. Wyszło 56HRC... szczękę podnosiłem z podłogi... (mam nadzieję, że nas nie oszukał).
Żeby było zgodnie potrzebny był mi też dekiel olejowy "DĘBA". Ceny na pewnym portalu aukcyjnym są jakoś dziwnie wysokie za ten gadżet. I znowu okazało się, że cierpliwość i olx.pl popłaca. Znalazł się- koszt 15zł. Ten dla odmiany przyjechał usyfiony tak, jakby przed wysyłką sprzedający wykopał go w ogródku cioci Halinki. (foto bruda z telefonu jakiegoś): po wstępnym umyciu Niestety radość z posiadania tegoż dekla nie trwała długo. Po umyciu wyszedł taki kwiatek: Nie wiem czy dobrze to widać na zdjęciu- jest pęknięcie. Nie wiem jak głębokie. Teraz są dwie opcje: pierwsza: nie ruszać, druga: naprawiać (ta bardziej mi odpowiada)- nie wiem jeszcze jak.
Zostało jeszcze wylosować z półki któryś cylinder i dać do szlifnięcia, tym bardziej, że jakieś tłoki pokazały się w dobrze wszystkim znanym sklepie.
Na temat ramy nie piszę nic- zawiozłem i jak położyłem u kolegi tak tam leży nieruszona. Moja cierpliwość powoli się kończy... .
Między czasie dokupiłem bak (mój był wgnieciony), dzielony dekiel od strony zapłony i jeszcze wiele innych "drobiazgów". W sumie to dobrze, że te zakupy tak rozciągnęły się w czasie.
Między czasie wpadły w łapy jeszcze dwa "złomy" w cenach adekwatnych do ich stanu - na dodatek z papierami, ale o tym kiedyś ...
Zostały jeszcze krzywe lagi ale może i z tym coś uda się zrobić.
Dużo jakoś mi się napisało...
Mało czasu na wszystko, o pieniądzach nie wspominam nawet. Nie znaczy to, że nic się nie dzieje. Już teraz mam wszystkie części potrzebne do złożenia silnika. Jak widać na tych starych zdjęciach z pierwszego postu silnik był nieoryginalny. Jego numer oczywiście nie zgadzał się z nr na tabliczce. Niestety zgodnego numerycznie silnika nie znajdę, co nie znaczy, że nie ma być zgodny z modelem. Po długim szukaniu udało mi się kupić kartery- na głęboki zapłon Na zdjęciu już z nowymi łożyskami i tulejkami. Kosztowały mnie całe 40 zł- znalezione na olx.pl. Bardzo miło zaskoczył mnie ich stan: żadnych śladów po rozbieraniu siekierą, gniazda łożysk niewybite, wszystkie gwinty w doskonałym stanie i co zaskoczyło mnie najbardziej były UMYTE!!! co jak zauważyłem kupując różne części zdarza się niezmiernie rzadko. Potem szukanie wału. Nie było nic coby nadawało się do użytku ale jednak cierpliwość jest cnotą. Znalazłem dwa u jednego gościa- obydwa mają dobre czopy. Jeden z nich niestety miał w łapach kowal- obydwa czopy wbite do środka, w promocji lewy czop przestawiony. Korba stała jak ... . Ale za 10zł się nie wybrzydza. Jeden z wałów pojechał do Iławy w wiadome miejsce- zrobiony na oryginalnej korbie. Drugi, ten z erekcją dałem tu u siebie- troszkę na próbę. Ten dla odmiany dostał korbę na igiełce, czopy zostały doprowadzone do porządku. Na dzisiaj jeden i drugi jest gotowy do założenia. Tylko teraz jest problem- który założyć??? Skrzynia biegów już jest. Tu chciałem wspomnieć o jednej rzeczy która bardzo pozytywnie mnie zaskoczyła. Jak zwykle jedyne czego brakowało do kompletności skrzyni było koło z23. Brakowało go głównie mojemu koledze (to samo składa)- ja się obkupiłem kiedyś tam . Kupiłem w necie z dzisiejszej produkcji chociaż miałem wątpliwości co do jego jakości- twardości. Kolega ma znajomego- koło więc poszło do znajomego kieszeni i w tejże powędrowało do jego pracy celem utwardzenia "bo to pewnie jakieś gówno". Ktoś tam stwierdził, że najpierw sprawdzi czy trzeba. Wyszło 56HRC... szczękę podnosiłem z podłogi... (mam nadzieję, że nas nie oszukał).
Żeby było zgodnie potrzebny był mi też dekiel olejowy "DĘBA". Ceny na pewnym portalu aukcyjnym są jakoś dziwnie wysokie za ten gadżet. I znowu okazało się, że cierpliwość i olx.pl popłaca. Znalazł się- koszt 15zł. Ten dla odmiany przyjechał usyfiony tak, jakby przed wysyłką sprzedający wykopał go w ogródku cioci Halinki. (foto bruda z telefonu jakiegoś): po wstępnym umyciu Niestety radość z posiadania tegoż dekla nie trwała długo. Po umyciu wyszedł taki kwiatek: Nie wiem czy dobrze to widać na zdjęciu- jest pęknięcie. Nie wiem jak głębokie. Teraz są dwie opcje: pierwsza: nie ruszać, druga: naprawiać (ta bardziej mi odpowiada)- nie wiem jeszcze jak.
Zostało jeszcze wylosować z półki któryś cylinder i dać do szlifnięcia, tym bardziej, że jakieś tłoki pokazały się w dobrze wszystkim znanym sklepie.
Na temat ramy nie piszę nic- zawiozłem i jak położyłem u kolegi tak tam leży nieruszona. Moja cierpliwość powoli się kończy... .
Między czasie dokupiłem bak (mój był wgnieciony), dzielony dekiel od strony zapłony i jeszcze wiele innych "drobiazgów". W sumie to dobrze, że te zakupy tak rozciągnęły się w czasie.
Między czasie wpadły w łapy jeszcze dwa "złomy" w cenach adekwatnych do ich stanu - na dodatek z papierami, ale o tym kiedyś ...
Zostały jeszcze krzywe lagi ale może i z tym coś uda się zrobić.
Dużo jakoś mi się napisało...
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- Savier
- Administrator
- Posty: 6351
- Rejestracja: 2010-05-20, 18:47
- GG: 0
- Moje maszyny: Lelek '76
M21W2 '76
Gil spec. '75 - Lokalizacja: Działdowo/Gdańsk
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Pawełek, czekamy na więcej! Jak tu nie lubić Twojej gadki .
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 2013-03-18, 17:44
- GG: 0
- Moje maszyny: jawa
shl
gnom
perak
sport 2(sprzedany )
Velorex 560 - Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Ta kapa olejowa ktora i tak masz napeknieta to wydaje mi sie ze nie jest z tego modelu. Wiesia 64 ma miec zoladzia na kapie ale chyba troche mniejszego. Ja taka kape co ty, mam w wsk 125 1959 4 KM glowica ze swieca pod katem. Ona nie ma w kapie srubki do oleju tylko bagnet oleju w korku i odlewy kapy sa tak jakby grubsze. Niby kapa z zoladziem ale nie tym.
-
- Posty: 72
- Rejestracja: 2014-10-15, 15:29
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk'i, komarki, motorynki, bmw r2, czteroślady v8'ki
- Lokalizacja: Wolbórz
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
gratki zapału w odbudowie moto i dokumentacji tego co przy nim robisz
podjedź do warsztatu który naprawia np. alu felgi lub innego by to pospawałzmyngut pisze: Nie wiem czy dobrze to widać na zdjęciu- jest pęknięcie. Nie wiem jak głębokie. Teraz są dwie opcje: pierwsza: nie ruszać, druga: naprawiać (ta bardziej mi odpowiada)- nie wiem jeszcze jak.
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Już mówię czym się sugerowałem. Przeglądając instrukcję obsługi WSK M06-64 model 1964, w której zakładam są zdjęcia jednego motocykla widać nr ramy: Moja jest z 1965r., a numer ramy jest o jakieś 50k wyższy- w sumie dużo- niedużo, na str. 17 tej instrukcji jest takie oto zdjęcie:Gondek pisze:Ta kapa olejowa ktora i tak masz napeknieta to wydaje mi sie ze nie jest z tego modelu. Wiesia 64 ma miec zoladzia na kapie ale chyba troche mniejszego. Ja taka kape co ty, mam w wsk 125 1959 4 KM glowica ze swieca pod katem. Ona nie ma w kapie srubki do oleju tylko bagnet oleju w korku i odlewy kapy sa tak jakby grubsze. Niby kapa z zoladziem ale nie tym.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
-
- Posty: 158
- Rejestracja: 2013-03-18, 17:44
- GG: 0
- Moje maszyny: jawa
shl
gnom
perak
sport 2(sprzedany )
Velorex 560 - Lokalizacja: Kraków
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Wiem o co chodzi. Sugerowales sie zdjeciem. Zapomnialem napisac ze mam u siebie wske 64 z roku 1967 i w niej mam taka klape :
http://olx.pl/i2/oferta/dekiel-wsk-kapa ... a5ae687bd9
A ta ktora ty kupiles mam w wsk 1959 4KM swieca pod katem. W sumie taka pierdola bo to i to kapa z zoladziem...
http://olx.pl/i2/oferta/dekiel-wsk-kapa ... a5ae687bd9
A ta ktora ty kupiles mam w wsk 1959 4KM swieca pod katem. W sumie taka pierdola bo to i to kapa z zoladziem...
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Druga M06-64, którą znalazłem dla kolegi właśnie z 1967r. miała też kapę którą pokazałeś na zdjęciu- ale bez otworu do sprawdzenia poziomu oleju. W tym też roku o ile dobrze pamiętam zmieniona również została pokrywa zapłonu- z dzielonej na tą całą. W sumie teraz największy problem mam z tym który wał założyć?
Jakiś czas temu zadzwonił telefon: "Masz jakieś stare szczęki? To przywieź". No i teraz mamy takie coś: Są "nadwymiarowe" jeszcze do przetoczenia i dopasowania do kół które jakiś czas temu były zrobione. Nie pytajcie gdzie to było robione bo nie wiem. Kosztowało to co w pudelku 50zł.
Jakiś czas temu zadzwonił telefon: "Masz jakieś stare szczęki? To przywieź". No i teraz mamy takie coś: Są "nadwymiarowe" jeszcze do przetoczenia i dopasowania do kół które jakiś czas temu były zrobione. Nie pytajcie gdzie to było robione bo nie wiem. Kosztowało to co w pudelku 50zł.
Nie masz wymaganych uprawnień, aby zobaczyć pliki załączone do tego posta.
- CrazyMario
- Posty: 284
- Rejestracja: 2013-04-26, 22:43
- GG: 7935765
- Moje maszyny: M06-64
- Lokalizacja: Stolno
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Czerwony - jaki to ral ?
- zmyngut
- Posty: 686
- Rejestracja: 2011-07-01, 10:20
- GG: 0
- Moje maszyny: wsk 125
- Lokalizacja: Poniatowa
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Przepraszam, że nic nie odpowiedziałem ale zwyczajnie mi Twoje pytanie umknęło. Co do nr ral jeszcze nie ma ostatecznej decyzji. Szperając w necie znalazłem coś takiego: http://sklep.zino.pl/nobiles-autorenola ... -3738.html . A motocykl pomalowany tym lakierem wygląda tak (na dole strony): http://www.czarprlu.pl/?p=159. Wszystko wskazuje na to, że tego konkretnego lakieru nie użyjemy ale kolor nam się podoba i spróbujemy dobrać coś takiego.CrazyMario pisze:Czerwony - jaki to ral ?
-
- Posty: 820
- Rejestracja: 2014-08-19, 12:07
- GG: 0
- Moje maszyny: WSK 175 1980r.
CZ 477 Sport 1973r.
Mińsk 400A 1990r. - Lokalizacja: Mazowsze
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
A tak z ciekawości odkopię, co tą Wueską i jak B3 się sprawuje ?
- CZESIO1958
- Posty: 232
- Rejestracja: 2011-10-02, 12:51
- GG: 0
- Moje maszyny: Junak (w trakcie)
MBK Evolis 80 - Lokalizacja: Mysłowice
- Kontaktowanie:
Re: zmyngut i M06-64
Ano ciekawostka jakie dalsze losy.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 8 gości